Ból między barkiem, a tricepsem

Witam serdecznie!

Od około 2 miesięcy mam problem z prawą ręką, a konkretnie z bólem i przeskakiwaniem "czegoś" między tricepsem, a barkiem - podczas podciąganie na drążku szerokim nachwytem i ściągania drążka za kark w siadzie

Tutaj przedstawiam miejsce występowania bólu + przeskakiwania.



Jak wygląda problem?

W trakcie, gdy podciągam się na drążku, w momencie gdy ramiona tworzą kąt 90 stopni - przeskakuje mi coś w tricepsie/lub obok niego.

Jest to faza bezbolesna, gorzej jest gdy się opuszczam, wtedy następuje to samo przeskoczenie i ból jest nie do zniesienia (zapewne dlatego, że całym ciężarem ciała wiszę bezwładnie).

Problem występuje również podczas ściągania drążka za kark, przy ściąganiu do klatki nie!


Podciąganie

Warto zaznaczyć, że ból występuje tylko i wyłącznie podczas podciągania się szerokim nachwytem!

Podciąganie neutralne i podciąganie podchwytem (wąskim/szerokim), jest bezbolesne i idzie mi bezproblemowo.

Ktoś spyta czy przeszkadza mi to w wykonywaniu innych ćwiczeń? NIE - kompletnie nie czuję, że jest tam jakaś kontuzja przy innych ćwiczeniach.

Domniemana diagnoza

Jestem typem człowieka, który udaje się do lekarza jak już na prawdę coś się dzieje strasznego. Nie znoszę lekarzy, szpitali i przychodni, ponieważ wiem, że z wieloma problemami mogę sobie poradzić sam, a często lekarz tylko Cie ogłupi

Dlatego wnioskując z własnych obserwacji doszedłem do wniosku, że na 90% jest to wina leżąca w prawym tricepsie.

Wiem, że w takiej sytuacji najprościej jest napisać - idź do lekarza, zrób rezonans, to i sramto. Wiem to doskonale, ale jak na razie nie utrudnia mi to życia (jedynie podciąganie), więc nie potrzebuję porady lekarskiej.

Pytania do was

-Czy wg was to również wina tricepsu?

-Da się załagodzić sprawę Animal Flexem? (jadłem wielokrotnie = wielokrotnie pomagał na różnego rodzaju problemy ze stawami + wiązadłami)

-Czy jest sens ćwiczyć plecy na drążku nachwytem, opuszczając się nie do samego końca?

-Jakie wg was inne środki mogą pomóc? Może ktoś z was miał podobną dolegliwość.



Z góry dzięki za mądre odpowiedzi

-----------------------------------------

PS
Jeżeli masz pisać komentarze w stylu
"idź do lekarza/to nie poradnia/zły dział/offtopic/wyszukiwarka/google etc."
to nie odpisuj, bo niepotrzebnie przeciążasz serwer SFD, SPAMując, a w dodatku mi to nie pomoże

nie mam pojęcia co Ci może być, ale zawsze jakiś preparat na stawy śmiało można kupić - jeśli coś może pomóc to warto spróbować

podciągania które sprawiają Ci problemy odstaw dopóki nie wyleczysz tej kontuzji
tym bardziej że mozesz się podciągać innymi chwytami bezboleśnie

Odpuść ściąganie drążka zza karku, bo nie jest to naturalny ruch. Po drugie wydaje mi się, że problem tkwi w któryś z mięśni obłych.

Jeśli chodzi o jakieś preparaty, to moim zdaniem zbędne.

Podciągałbym się teraz normalnie nachwytem do klatki, ale uchwyt na szerokość barków i oczywiście w pełnym zakresie ruchu. Pamiętaj o ściąganiu łopatek i kontrolowanej fazie ekscentrycznej.



Zmieniony przez - B-REAL w dniu 2012-07-22 00:34:07

Wg mnie problemem są rotatory barków.
Psuja się właśnie od podciągania/ściągania za karku i wyciskania 'głęboko' zza głowy.
Dobrze by było jakbyś odpuścił te ćwiczenia.
A jeśli to rzeczywiście rotatory to wyleczyć nie jest prosta sprawa..

Jak na razie odpuściłem podciąganie się szerokim nachwytem i czuję, że powoli to przechodzi, bo jak się dzisiaj raz na próbę podciągnąłem to nie przeskoczyło nic, tylko czułem cholerne napięcie (ale bez bólu).

Odpuszcze na miesiąc, zamiast nachwyt bede robił podchwyt szeroko i neutralny z obciążeniem

Dzięki chłopaki za zainteresowanie i pomoc!

Witam
Pozwole sobie odświeżyć temat ponieważ od kilku tygodni pojawiło się u mnie takie coś. Zamieniłem podciąganie za kark na podciąganie do klatki na kilka tygodni (jak to zwykle robie, żadnej kontuzji nie było) i po powrocie do podciągania za kark nagle pojawił się problem. Zauważyłem też, że bark jakby mniej "przeskakiwał/uciekał" kiedy przed tym ćwiczeniem wykonam kilka serii wiosłowania podchwytem (tylko podchwytem). Spotkał się ktoś z takim czymś?

Hmmm jedyne co mi przychodzi do głowy to konflikt podbarkowy ale pewnie takie objawy daje tysiące innych dolegliwości więc można sobie strzelać w ciemno. Najlepiej i najprościej jeśli nie ustąpi zrobić USG i udać się do specjalisty.