[Do oceny] Dietę czas zacząć....

Witam wszystkich i z góry proszę o nie "pojechanie" po mojej osobie, ponieważ jestem zielony, jeżeli chodzi o układanie diety - także na wstępie wybaczcie

W załączniku zamieściłem wyliczenia oraz moje "parametry". Dodatkowo screen diety ułożonej oraz przekalkulowanej przy udziale "potreningu".

Jeżeli chodzi o moją ruchomość - biegi (1-2/tydzień - 7km/wypad/40min), rower (1-2/tydzień - 50-60km/wypad/3h), aeroby i w planach basen.

W ciągu kilku miesięcy zszedłem ze ~102kg na aktualne ~83kg - mimo delikatnego odpuszczenia - dotyczącego posiłków oraz katowania w terenie, waga stoi w miejscu.

Proszę o pomoc w ułożeniu/podreperowaniu diety, którą "skonstruowałem". Ewentualne rady żywieniowe mile widziane.

Ps. Aha - mój cel? Idealna waga ~80 kg?, zmiana nawyków żywieniowych, zrzucenie brzuszka i ładne wyrzeźbienie całości - przede wszystkim kratka/6ściopak/karoryfer/bieżnik - jak zwał tak zwał

Moim zdaniem nie zbudujesz ciała jakie chcesz treningami aerobowymi, spójrz na maratończyka, tak chcesz wyglądać? Czy jak sprinter/pływak ? A pro po diety... jak dla mnie to za dużo węgli, bo wychodzi Ci 4g/kgmc, ja dla porównanie przy podobnej wadze (84kg) tyle jem na masie ;]

W takim razie jakie proporcje proponujesz/cie? Zrezygnuję z pierwszego posiłku, a ten z 11 przestawię na 9-10. Ograniczę również węgle - do ilu gram?

Nie nie, pierwszy posiłek jest najważniejszy :)
1. wywal bułki sojowe.
2. ogranicz ten ketchup i sosy :O Nie wystarczą ci 2 łyżki? (25-30g)? Ja wiem że to ma być dla smaku ale też jest to cholernie przetworzone, co za tym idzie, niezdrowe ;] i już lepsza jest musztarda albo chrzan (o ile lubisz).
3. Zacznij trening siłowy jak chcesz wyrzeźbić ciało (6-pak i te sprawy). Bo 6-pak przy wąskiej klatce/barkach/biodrach/udach wygląda masakrycznie ;].

Ja bym podbił białko do 195-200g
Tłuszcz może zostać jak jest
Wegli o tyle nie obcinaj, co wywal bułke sojową i zamień na grahamkę/chleb pełnoziarnisty, ogranicz ketchup i sosy i będziesz już miał z 50g węgli mniej i styknie.

A a pro po treningów, ja bym właśnie wstawił siłownie, albo chociaż ćwiczenia siłowe, np. kompleksy sztangowe + interwały + pompki/podciąganie chociaż :) bardziej pobudzają metabolizm niż aeroby. I też rower/bieganie zastępowałbym basenem jak najczęściej :)

Przede wszystkim ogranicz nabiał bo u Ciebie go sporo jak na ten etap redukcji.

A co jest złego w nabiale jak ktoś nie ma problemu z przyswajaniem ? I proszę o konkrety;]

No właśnie Są 2 rzeczy, z których ciężko mi będzie zrezygnować = ser żółty i ketchup. Wszystko zdzierżę, ale co to to nie ;-P nie no a tak na poważnie to do smaku zrobię chrzan+ułamek ketchupu Bułki sojowe oczywiście zamienię na graham i ograniczę o 1 bułkę/posiłek. Z tym pierwszym posiłkiem chodzi mi o to, że zajęcia/praca troszkę mnie ogranicza, jeżeli chodzi o godzinę właśnie 1 posiłku. Zastanawiam się nad przesunięciem posiłku na godzinę ~9:00 i zastąpieniem 2 porannych na 1 główny.

Dzisiejsze jedzonko przedstawia się następująco (jak na załączniku). Szczerze mówiąc - unikam węgli, ale sam się zdziwiłem kiedy zobaczyłem ich sumę - oraz dzisiejsze kalorie. Prawdopodobnie dziś nie poćwiczę - no chyba, że delikatnie brzuch + sztanga łamana ogólnie. Kiedy się pracuje jakoś ciężko trzymać fason i wymyślać dania po otwarciu lodówy następny posiłek 18-19 - jakieś sugestie co do wzbogacenia/zmiany dania?

orzechy wloskie,migdały,pistacje,olej lniany,o-3.,jaja,itd-
to są zdrowe tluszcze a nie skóra z kuraka.
węgle też średnio.