Ćwiczę w domu, do dyspozycji mam ławeczkę, sztangę i hantelki, od jakiegoś czasu robię trening obwodowy 3x w tygodniu. Do tego chcę dołożyć rower stacjonarny, ale nie wiem czy do końca jest sens.
Jakby zależało mi na redukcji to nawet bym nie pytał, ale mnie interesuje ogólna poprawa samopoczucia, kondycji i siły. Mam jeździć na rowerze w dni nietreningowe z samego rana czy od razu po obwodówce? Czy w ogóle odpuścić sobie rower, skończyć obwodówkę i tak jak większość osób robić masę, a potem przy redukcji kondycja i lepsza sylwetka przyjdą same?
EDIT: Mam 19 lat
Zmieniony przez - kurnik1221 w dniu 2012-07-23 14:26:22