bezsenność poranna

mam 20 lat, kilka miesięcy temu zaczęła się u mnie bezsenność. było to mniej więcej w kwietniu/maju, nie jestem w stanie stwierdzić dokładnie, bo na początku nie było to uciążliwe, budziłam się około 6 rano, potem około 5, 4, ostatnio 3, a od jakiegoś czasu około 2 w nocy. dziś obudziłam się o 1:20. już w momencie przebudzenia jestem w pełni świadomości, jakby był środek dnia. nie wydaje mi się, aby ten problem miał podłoże nerwowe, jestem spokojną, zrównoważoną i niepodatną na stres osobą. zadaję to pytanie tutaj, ponieważ wydaje mi się, że bezsenność zbiegła się w czasie z rozpoczęciem diety - teoretycznie zdrowszej, bo z głodówki (długotrwałej, podczas której właściwie jedynym źródłem energii były węgle proste - byłam wegetarianką i nie dbałam o białka, a mimo to energii miałam pod dostatkiem) przeszłam na racjonalne odżywianie (dbam o podaż białka głównie ze świeżych ryb i twardszego nabiału, czasem kurczaka, węglowodany złożone ale i prostych nie unikam, tłuszczy również, wszystkiego po trochu). trenuję amatorsko kolarstwo już któryś sezon z rzędu, jeżdżę około trzech godzin dziennie. próbowałam już picia melisy i odstawienia białek z kolacji, łóżko tylko do spania, kładę się codziennie o stałej porze - ok. 22. ale gdy zdarzy mi się pójść spać o 4 nad ranem, to i tak śpię góra dwie godziny. lekarz nie powiedział nic odkrywczego, a środków nasennych wolałabym uniknąć. wybaczcie długość zapytania, ale chciałam dokładnie przedstawić mój problem. czy macie pomysł, co mogłabym jeszcze zrobić w tej sytuacji?

staraj się jeść ostatni posiłek około dwóch godzin przed snem i aby ten posiłek nie był zbyt duży - to też może mieć wpływ na długość i jakość snu. ważna też żeby zachować porządek i chodzić spać mniej-więcej o tej samej porze. tyle moge Ci poradzić bo mi tyle przyszło do głowy, jak coś wymyśle to dam znać ;)

Pozdrawiam