Z racji tego, że całe życie jestem chudy jak szkapa postanowiłem w końcu coś zmienić. Zwłaszcza przeszkadzają mi chude ręce, jestem chudokościsty i troche mizernie wyglada tylko 31 w bicepsie Co prawda nie mam dostępu do siłowni profesjonalnej i i zbyt dużych możliwości finansowych też nie mam, więc muszę narazię zadowolić się tym co mam, a mianowicie: hantelkami 2x10kg i drążkiem, w najbliższym czasie z odzysku wykonam sztange + dodatkowe 20 kg obciążenia. Wzorując się na planach FBW, ułożyłem swój plan na sprzet który posiadam.
Seria A
1. Nogi: Przysiady z hantelkami 4s
2. Plecy: Podciąganie na drążku 3s
3. Klatka: Pompki z obciążeniem na plecach 3s
4. Barki: Wyciskanie hantelek 3s
5. Biceps: Suplinacja nadgarsta (wyciskanie hantli stojąc) 3s
6. Triceps: Wyciskanie francuskie 3s
7. Nadgarstki: Uginanie nadgarstków podchwytem w siadzie 3s
Seria B
1. Nogi: Przysiady z hantelkami 4s
2. Plecy: Podciąganie sztangielki w opadzie(wiosłowanie)3s
3. Klatka: Pompki z obciążeniem na plecach 3s
4. Barki: Unoszenie sztangielek w przód 3s
5. Biceps: Suplinacja nadgarsta (wyciskanie hantli stojąc) 3s
6. Triceps: Wyciskanie francuskie 3s
7. Nadgarstki: Uginanie nadgarstków podchwytem w siadzie 3s
I narzuca mi się kilka pytań:
1. Czy ilość powtórzeń jaką mam stosować może być równomierna dla każdego ćwiczenia i wynosić 10?
2. Mam spore problemy z drążkiem, właściwie nigdy nie był ćwiczony czy jest sens w serii B robić wiosłowanie, czy lepiej katować drążek?
3. Czy w takiej kombinacji biceps i triceps nie będzie zarzynany? I czy jest sens dorzucać coś na nadgarstki?
4. Chcę dorzucić coś na brzuch w przeszłości robiłem i A6W i brzuszki, na ABS mam za słabe łąpy póki co. Codzienne brzuszki wystarczą czy może coś innego?
Dieta: ciężko sugerować codziennie w domu wartościowe posiłki więc raczej staram się stosować do 75% swojej diety (głownie: kurczak, ryż, makaron jajka, twaróg) + 25% obiad. Tak by zaspokoić zapotrzebowania energetyczne, białkowe i węglowodanowe.