Plan Komara strasznie dziwny. Nie mówię, że zły, bo uważam, ze w domu i do tego gdy się jest początkującym, warto dowalić więcej serii.
Ogólnie zmieniłbym kolejność ćwiczeń: nogi>plecy>klata>barki>bic>tric>łydki>brzuch. Zamiast pompek płasko, dałbym pompki na poręczach (dipsy), a zamiast pompek na 3 krzesłach, dałbym pompki z nogami wyżej. Wyrzuciłbym jedno podciąganie, dodał 1 serię do podciągania, które zostanie. Do tego dorzucił żurawia i wyprosty tułowia, z przytrzymaniem w górze.
Nic nie robiłbym na maxa, tylko do określonej ilości powtórzeń10-18 powtórzeń. Dzięki temu, mógłbyś łatwo progresować w dodawaniu kilogramów, do plecaka.
Ostatnia rada: Radziłbym to ogólnie rozdzielić na plany A/B i robić naprzemiennie, co 3 dni.
Pozdrawiam,
Venc1LQ :)
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.