cykl na rzezbe

Witam!Mam pytanie do napewno bardziej doswiadczonych kolegow ode mnie...a wiec..zamierzam rozpoczac cykl na rzezbe i wiem,ze napewno zastosuje winstrol tylko nie wiem z czym go polaczyc aby dal najlepsze efekty...Mam 180cm wzrostu i przy tym 90kg wagi,biceps 41cm klatki i pasa nie mierzylem,ale troche tego tluszczyku jest...dieta w miare mozliwosci,przez prace nie jestem w stanie sie jej rygorystycznie trzymac ale podstawowe zasady znam i stosuje.Trening napewno dobry(troche juz jestem w temacie)Na silowni jakies 5 lat,mialem juz cykl tesca plus deca plus metka i po nim zostal wlasnie ten tluszczyk...Nie wiem czy dolaczyc jakies odzywki czy drugi steryd...Z gory dzieki za podpowiedz.(Jesli to zly dzial to przepraszam,to moj pierwszy temat)Pozdrawiam!

https://www.sfd.pl/ANKIETA__Zanim_zadasz_pytanie-t297513.html  winstrol nie pali tłuszczu, jak diety nie masz i się zalewasz fatem to zostaw koksy

1.Wiek:24lata
2. WAGA: 90
3. WZROST: 180
4. WYMIARY:
-biceps: 41
-klatka: 101
-udo: nie mierze
-talia: 91
5. STAŻ NA SIŁOWNI: okolo 5 lat
6. DIETA:
-białko: nie licze dokladnie
-węglowodany: nie licze dokladnie
-tłuszcz: nie licze dokladnie
7. ILE I JAKIE PRZEBYTE CYKLE STERYDOWE: 1 deca plus tesca plus meta,w zeszla zime
8. TRENING: na rzezbe 4 razy w tygodniu plus bieganie przed treningiem okolo 35 minut
9. CEL CYKLU: rzezba
10. OSTATNI CYKL I ODSTĘP CZASOWY OD JEGO ZAKOŃCZENIA:poltora roku
11. POZIOM BF%:
12. TENDENCJA DO TYCIA/CHUDNIĘCIA (typ budowy): tendencja do tycia
13. STAN ZDROWIA: idealny
14. SKŁONNOŚĆ DO ŁYSIENIA LUB POROSTU OWŁOSIENIA: brak
15. PPM (podstawowa przemiana materii):
16. WYNIKI SIŁOWE:
-klata: 110
-martwy ciąg:180
-przysiad: -

Staram sie trzymac podstawowych zasad diety ale nie moge jej az tak rygorystycznie przestrzegac,mysle ze moge uzyskac zadowalajace mnie efekty z taka jaka mam,prosilbym o konkretna podpowiedz na moje pytanie.Dzieki.

piszesz, że uzyskasz zadowalające efekty bez diety, jednak piszesz tez że po cyklu Cię zalało, czyli jednak dieta nie była ok, rzeźby bez diety napewno nie zrobisz, nie dokładaj nic, a winko odłóż bo i tak Ci nic nie da, to nie magiczny środek który Cię wyrzeźbi

Rozumiem Twoje zdanie,czyli zapytam inaczej...czym moge wspomoc moje treningi zeby uzyskac dobre efekty pomijajac w tak znac zacy sposob spawe diety?Odzywki?Jakie?

odpowiem moze ja bo potrafie sie dokladnie wczuc w to co oczekujesz gdyż: mam identyczny wzrost
lapa taka sama
ale waze o 10kg mniej,
w pasie mam o 8 cm mniej,
w klacie mam 10-12cm wiecej
3 miesiace temu wazylem tyle samo ale mialem w pasie o 10cm wiecej i w kaltce o pare cm mniej.
pisze o tym bo wlasnie przeprowadzam (tak mnie sie daje) moja najlepsza redukcje w zyciu z uzyciem kilku srodkow- Tobie niestety nie polecam ich wszystkich bo podejrzewam ze zmarnujesz towar.
za to bardzo mocno polecam dopilnowac diety i jeszcze raz diety- to podstawa.
ja juz miesiac temu wygladalbym dobrze gdyby nie moje towarzystwo-0 tutaj grill, tutaj piwko z kumplem za pare dni z innym , potem tort w neidziele u cioci - niby byla dieta ale piwko tez bylo no i te imprezki rodzinne- niby tylko raz w tygodniu ale to bylo powodem do tycia. Lub niegubienia tyle ile bym chcial.
od miesiaca powiedzialem basta- nie mam kolegow na piwko, na imprezach rodzinnych nie ruszam ziemniakow i slodyczy.

wegle bardzo nisko, cukry ZERO.

no i kolejna najwazniejsza sprawa to aeroby rano na czczo. budze sie wale od razu bialeczko i BCAA i ide biegac na 45-60min to dopiero ladnie pali tluszcz, zyly widac, barki sie pociely tez ladnie i gdzies tam juz chyba widze 6pack na brzuchu :)

specjalnie na koniec zostawilem liste suplementow :)

odchudzanie wspomagam 3 dni clen 3 dni ECA
a do tego caly czas leci enan, wino i tren chociaz nie wiem czy ten tren byl potrzebny bo najlepsze efekty widze teraz gdy tren juz sie skonczyl :)

podsumowujac. formy wakacyjnej juz nie zrobisz tak wiec zacznik od diety i przez zime i wiosne sprobuj zgubic tu i uwdzie. to na serio bardzo trudne bo w zimie jakos latwiej sie ten tluszcz lapie.

jak juz troszke zgubisz to na wiosne startuj z cyklem wino i test.
ja bym w zimie nie lecial ani na ECA ani na clenie, tzn mozesz to wrzucic jak w styczniu po swietach powiesz sobie ze w zakresie diety masz wszystko OK i ze jestes z siebie dumny i ze zrobiles co najmniej 90% tego co bylo do zrobienia. Wtedy poki jeszcze zimno wskakuj na redukcje na ECA i clen (mozna wspomagac testem) a potem maj mozesz rozplanowac kolejny cykl test wino.

mam nadzieje ze pomoglem


Zmieniony przez - bullet77 w dniu 2012-08-02 14:31:53

Czyli jakie srodki polecasz?Nie pije wogle alkoholu,nie pale i ogolnie prowadze zdrowy tryb zycia...na sniadanie i drugi posilek staram sie zawsze jesc serek wiejski,jakies warzywo typu pomidor chleb badz bulki..ale razowe...nastepne dwa posilki to obiad czyli jakies mieso najczesciej z ryzem i tak podobnie przed treningiem,po treningu zawsze jajka sie staam zjesc badz platki typu musli...i to by bylo wszystko z diety na ktora moge sobie pozwolic...czy ona jest az tak tragiczna?Wydawalo mi sie ze przy uzyciu odp.srodkow o ktore pytam mozna w miare dobrze wygladac..tzn miec w miare dobra rzezbe bo na wymiary nie moge narzekac..tylko chodzi mi o wyglad tych miesni..

Dzieki wielkie,o taka odpowiedz mi chodzilo!

to co jesz to nie mozna nazwac dietą !!! sorki ale to prawda, to ze nie palisz papierosow i jesz serek wiejski i musli to naprawde tak ajkbys powiedzial ze jestes identycznu jak kubica bo masz prawo jazdy (na motorower)
bez urazy ale musisz baaaaaardzo duzo poczytac o diecie. potem przez kilka lat ja stosowac i nauczyc sie odczytywac to co organizm mowi.

ale wiem ze i tak i tak przywalisz towaru - ja tez to robilem pare lat temu i oczywiscie wiedze mialem mniejsza niz mam teraz. ale na serio byla zdecydowanie wieksza niz twoja dzisiaj.

zapomnij o bulkach razowych i wogole o pieszywie z maki pszennej. to ze buła ma kolor braz nie znaczy ze jest zdrowa.
ale zaczynam sie rozwodzic o diecie a to jest dzial doping :)
jak masz pytania to wal na PW chetnie pomoge ale za zadanie domowe zanim do mnie napisze masz ulozuc sobie dobra diete. ja sprawdze (chociaz wyznacznia tez nie jestem) :)