Przede-wszystkim odstają siłowo przedramiona, ograniczają mnie w martwym ciągu, półtora tygodnia temu miałem sporo siły by wykonać ostatnią serie MC na 5pow a skończyło się na trzech bo sztanga z rąk wypadała, a przedramion wcześniej po letnim powrocie nie ćwiczyłem, ponoć pracują ciężko przy innych ćwiczeniach.
Przez 3 dni, czw, sob, wt, trenowalem przedramiona, w czwartek bez problemu poradziły sobie w MC, stąd dla mnie wniosek jasny, trenować je chcąc nie chcąc - muszę.
Teraz jak często, co 2 czy co 3 trening, a moze na każdym? Może przemienie w 1 tygodniu je trenowac ciężko w nastepnym odpuścić trening na nie(beda trenowane jedynie przez trening FBW)
Chce je także trenowac kompleksowo, obecnie robię:
w lezeniu rozwijanie sztangi na palce i zwijanie jej w fazie końcowej podciągam jeszcze ją nadgarstkiem. Powtórzenia 25-30-36p, zaczynam od cięższego ciężąru i schodzę nim w dół, liczba powtórzen zaś do góy idzie.
Chwyt młotkowy, praca nadgarstkiem góra dół, ilośc powtórzen, 30-35-45
Kąt prosty, przedramie- ramie - przyciąganie palcami linki wyciągu. 25-30-35 powtórzeń.
Nie chcę wychodzić za bardzo po za 3 ćwiczenia, jedynie moge coś zmienić.