Od zawsze moim kompleksem była moja sylwetka. Wiadomo w szkole na WF mało pewności siebie, na basen też z przyjaciółmi trochę głupio iść. Zawsze mówiłem sobie że muszę coś z tym zrobić, ale nigdy nie wziąłem tego na poważnie. Dodatkowym problemem są moje problemy z tarczycą które poniekąd utrudniają mi z tym walkę. Teraz gdy mam trochę więcej motywacji, są wakacje chcę zacząć jakieś ćwiczenia i dietę które kontynuował będę również potem.
Mam 15 lat, 172cm/60kg. Najwięcej tłuszczu mam oczywiście na brzuchu, piersiach, udach i łydkach a także pośladkach. To w tych miejscach chciałbym trochę spalić. Możecie zaproponować jakieś ćwiczenia, dietę(najlepiej Vega, nie jem mięsa)
Liczę na konkretne odpowiedzi, myślałem o siłowni lecz nie wiem czy w moim wieku to coś da, zastanawiałem się także czy jazda na BMXie jest w stanie coś mi tutaj pomóc.
Pozdrawiam