Mitchell dla BB: Nie mogę doczekać się powrotu

O okresie przygotowawczym przed kolejną walką, ostatnim występie oraz przyszłości na zawodowych ringach - Seth "Mayhem" Mitchell (25-0, 19 KO) tylko dla BOXINGBET.

BoxingBet: Jak przebiega Twój okres przygotowawczy przed pojedynkiem z Jonathonem Banksem, który odbędzie się 6 października? Sądzisz, że Banks ma w swoim arsenale coś, co mogłoby Ci zagrozić?
Seth Mitchell: Zamierzam włożyć całe serce w ten obóz treningowy. Banks mimo wszystko jest niebezpiecznym przeciwnikiem, ponieważ nieźle kontruje i ma dobry cios z prawej ręki.

Banks został ciężko znokautowany przez Tomasza Adamka 3 lata temu i od tego czasu nie pokazuje nic specjalnego (dla przykładu remis z Jasonem Gavernem). Co ma Ci dać walka z nim? Jeśli możesz, zdradź mi szczegóły na temat taktyki.
Ma ogromny zapas doświadczenia, był przez długi czas sparingpartnerem braci Kliczko i wciąż jest niepokonany w wadze ciężkiej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będę wyczekiwał za moim lewym prostym i będę szybki.

Jak oceniasz swój ostatni występ, w którym zmierzyłeś się z Chazzem Whiterspoonem? W pierwszej rundzie byłeś zamroczony ale w końcu wygrałeś przed czasem. Jak przetrwałeś kryzysowe chwile?
Postawiłbym sobie jednak dobrą ocenę za ten występ. Przeszedłem ciężkie chwile ale ogólnie to była dobra walka w moim wykonaniu. Wiedziałem kiedy powinienem dążyć do klinczu i umiejętnie to robiłem, sprowadzałem go do lin, a kiedy skutecznie zamknąłem go ciosami w narożniku wiedziałem, że nie mogę pozwolić mu się wydostać i tego nie zrobiłem.

Co dalej? Jeśli zwyciężysz w październikowej walce, z kim chciałbyś się zmierzyć w kolejnych walkach?
Podejmę dalsze kroki w odpowiednim czasie, obecnie skupiam się tylko na Banksie.

Kilka miesięcy temu doznałeś kontuzji dłoni, przez którą wasz pojedynek został przełożony. Jesteś teraz w stu procentach zdrowy?
Tak, moja dłoń czuje się świetnie. Nie mogę się doczekać powrotu na ring.

Seth Mitchell jest najlepszym zawodnikiem wagi ciężkiej w USA, ponieważ…
Nie uważam się za najlepszego ciężkiego w USA. Tak określili mnie ludzie. Ja po prostu chcę wychodzić na ring i być najlepszy, jak to tylko możliwe.

Podaj nam powody, dla których masz szansę na pokonanie jednego z braci Kliczko i zdobycie tytułu mistrza świata.
Ponieważ w siebie wierzę, mam przyzwoity wzrost i jestem naturalnym ciężkim ważąc 240 funtów. Posiadam twardy charakter, szybkość, siłę i mam serce mistrza.

Co mógłbyś powiedzieć do tych „fanów”, którzy uważają, że w swoim repertuarze nie masz nic oprócz siły a twoje umiejętności techniczne są słabe?
Po prostu oglądajcie moje walki, przekonacie się.

Jaki jest powód kryzysu amerykańskiej wagi ciężkiej oraz boksu amatorskiego? Żaden pięściarz z USA nie zdobył choćby brązowego medalu na zakończonych kilka dni temu Igrzyskach.
Nasi pięściarze walczą jak zawodowcy więc ich styl nie był odpowiedni do boksu amatorskiego i Igrzysk. Sądzę, że amerykańska waga ciężka udowodni swoją wartość już wkrótce.

Celujesz raczej w walkę z Władimirem Kliczko, czy preferujesz uderzenie w wakat pasu WBC, po 41-letnim Witaliju, który zapewne wkrótce zakończy swoją karierę?
Nie mam pojęcia co przyniesie przyszłość, musiałbym porozmawiać o tym z kimś z mojego teamu.

Mariusz Wach pod koniec bieżącego roku skrzyżuje rękawice z młodszym z braci Kliczko, co sądzisz na temat jego szans?
Słyszałem o tej walce ale nie widziałem na tyle Wacha w akcji aby odpowiedzieć na to pytanie. Zdecydowanie jednak obejrzę to starcie.

Kilka miesięcy temu pomagałeś Tony’emu Thompsonowi w jego przygotowaniach do drugiej walki z Władimirem, wierzyłeś, że „Tygrys” ma jakiekolwiek szanse stając naprzeciw niego w ringu? Według Ciebie, był w dobrej formie?
Sądziłem, że jeśli nie pozwoli on Kliczce operować i dyktować przebieg pojedynku swoim lewym prostym to miałby szansę sprawić niespodziankę… Tak, był w naprawdę dobrej formie.

Kilka słów dla Twoich polskich fanów oraz czytelników BoxingBet.pl?
Polscy fani są jednymi z najlepszych w tym sporcie. Dziękuje wam wszystkim za wsparcie, módlcie się za mnie i oglądajcie mój następny pojedynek: Atlantic City, New Jersey – 6 października na żywo na HBO. Możecie obserwować mnie na twitterze: @SetMayhem48

Dziękuje za wywiad.
Bardzo dziękuje za znalezienie czasu na rozmowę ze mną.

Więcej na http://boxingbet.pl 

Konkret wywiad, i fajny gość. Kibicuję mu od jakiegoś czasu, miejmy nadzieje że coś zdziała;)

Również bardzo uważnie śledzę i obserwuję karierę Mitchella, facet jest szybki ,jest groźny ale jest również bardzo dziurawy co pokazała walka z Witherspoonem. Ale najważniejsze to wyciągać wnioski. Banksa myślę ,że łyknie bez większych kłopotów ale do walki z Klitschko powinien jeszcze powalczyć przynajmniej z dwoma pięściarzami z czołówki.


Seth to kawał chłopa z potężnym kowadłem w łapie i jak sam siebie dobrze określił jest prawdziwym ciężkim. Nawet bracia Klitschko (a właściwie to tylko Władimir bo Vitali jest już praktycznie na emeryturze) będą mieli z nim nie lada problemy jeżeli Amerykanin poprawi obronę.

Zresztą liczę na cud w walce z Wachem więc nie powinienem tego pisać na wyrost


Wątpie aby Banks dotrwał do 6 rundy z Mitchellem .

Zmieniony przez - jarzynek w dniu 2012-08-15 16:23:28

Jarzynek, po walce z Fieldsem liczysz na Wacha? C'mon

Liczę na sporą dawkę szczęścia i na cios życia, który Mariusz być może ulokuje na szczęce Władimira. Oczywiście Mitchella uważam za dużo lepszego prospekta w ewentualnym starciu z Władimirem .

też liczę na cios życia. wystarczy przebić się... co do Mitchela - skromny gość. fajnie, bo dość mam murzynów co krzyczą, że zmiotą każdego i są najlepsi w układzie słonecznym a wychodzą i tną w portki

Panowie, trochę realizmu. Jaki lucky punch? Przeciez Władimir nie ma szklanki.

Ok, nie ma też żelbetonu, ale nie można popadać ze skrajności w skrajność. Pozbierał się po bombach Petera, od Haye'a też wyłapał parę ciosów.

Naprawdę uważacie że Wach, który czysto trafiając nie mógł położyć Fieldsa (KO od Granta, gwałt od Pereza) , pokona Włada? Ja tam nie widzę żadnych argumentów. Wach, nie ma takiej petardy żeby móc sądzić że jedyna szansa to lucky punch. Dla mnie żadnej szansy nie ma, jedyny plus to czysty rekord a więc psychika zwycięzcy.

Wiadomo, że mu kbicuję bo jest spoko gościem, ale naprawdę trudno mi znaleźć jakiś atut.

Warto zauważyć, że z Wachem Fields dokładnie oklejał szczękę rękawicami, miał bardzo dobrą obronę, której wczesniej nie posiadał - był b. dobrze przygotowany na Wacha.

Atuty Mariusz ma 3 (tak myślę)
1 - rozmiar - wiadomo o co chodzi
2 - psychika - Mariusz to pięściarz utalentowany i sympatyczny facet, ale życie i kariera źle Mu się potoczyła, i z powodu pecha, i z Jego własnej winy. Biedował, nie miał perspektyw. Nagle dostał szansę od Kołodzieja i zaczął niesamowicie zapieprzać, żeby to wykorzystać. On się zmienia z walki na walkę, to naprawdę niezwykłe.
Myślę że Wach naprawdę skoncentruje się na wygranej i naprawdę spróbuje wygrać, da z siebie wszystko, za wszelką cenę - słowem - wyjdzie jako wojownik, gotowy do walki.
3 - trudność oceny przez obóz przeciwnika. Wbrew pozorom to nie będzie łatwe. Wach to nie zawodnik szlifujący formę, On robi cały czas progres, cały czas się kształtuje. Stewart musi tu ocenić coś niewidocznego.

Nie myślę, że Wach pokona Władka, bo Wład jest po prostu lepszy, i powinien to wygrać. Myślę jednak, że Wach jest o dwie klasy lepszy, niż za jakiego się Go uważa, i jest w stanie zmusić Władka do uruchomienia się na 100% - i dać naprawdę wielką walkę.
I za to trzymam kciuki