Anonim
Witam,
Mam szybkie pytanie, bo nie daje mi to spokoju. Jeżdżę na rowerze (kolarstwo szosowe), kilka razy w tygodniu chodzę na spinning (indoor cycling nie rybołóstwo :), dodatkowo trenuję na siłowni 4 razy w tygodniu. Treningi mam raczej wieczorami (kończę około 22) i jak wracam wieczorem nie chcę już jeść kolacji bo praktycznie od razu kładę się spać. Od pewnego czasu wypijam na noc białko (Fitness Authority http://www.dso.pl/fitness-authority-whey-protein-2270-p-4163.html). I nie wiem czy dobrze robię? Chcę nieco schudnąć, staram się trzymać dietę, ale biorąc pod uwagę ilość czasu poświęconego na aktywność fizyczną nieco powolnie to idzie. Czy picie białka z węglami w składzie na noc jest dietowym zabójstwem? Bardzo będę wdzięczna za konkretną odpowiedź.
Mam szybkie pytanie, bo nie daje mi to spokoju. Jeżdżę na rowerze (kolarstwo szosowe), kilka razy w tygodniu chodzę na spinning (indoor cycling nie rybołóstwo :), dodatkowo trenuję na siłowni 4 razy w tygodniu. Treningi mam raczej wieczorami (kończę około 22) i jak wracam wieczorem nie chcę już jeść kolacji bo praktycznie od razu kładę się spać. Od pewnego czasu wypijam na noc białko (Fitness Authority http://www.dso.pl/fitness-authority-whey-protein-2270-p-4163.html). I nie wiem czy dobrze robię? Chcę nieco schudnąć, staram się trzymać dietę, ale biorąc pod uwagę ilość czasu poświęconego na aktywność fizyczną nieco powolnie to idzie. Czy picie białka z węglami w składzie na noc jest dietowym zabójstwem? Bardzo będę wdzięczna za konkretną odpowiedź.
Krzysztof Piekarz
Rabb
