Ból głowy i zniechęcenie...

Witam, od niedzieli tamtego tygodnia boli mnie głowa, nie mam chęci na nic, czuję jakbym chciał spać co chwilę. Dziś poszedłem na trening po ok. 3 tygodniowej przerwie. Lekki - bo początek hst. Myślałem, że mi mózg wypruje. Wczoraj biegałem żyły mi wyszły na głowie bardzo *

Generalnie myślałem, że to po imprezie właśnie z soboty/niedzielę tydzień temu - z dzień mnie poboli.
Ostatni raz właśnie przed imprezą brałem Kreatynę. Kiedyś miałem podobnie, ale nie brałem supli, a ni diety - stwierdzono nerwice ^_^

Chyba nie ma to nic wspólnego z tym, że przypadkowo zasnąłem na trawie, bo się przewróciłem...lecz nie pamiętam tego. Wątpię też abym łbem wyrąbał. W sumie była bójka na tej imprezie, dostałem dwa razy w tył głowy, ale ciosy na pewno nie były na tyle dobre, żeby mi zaszkodzić. Guz był w sumie i lekko przecięte :)

Czy może to być spowodowane przerwaniem diety i braniem witamin, a zwiększeniem alkoholi?

Zmieniony przez - EtherQ w dniu 2012-08-20 18:07:17

O jeszcze pulsowały powieki na treningu - wziąłem Chela Mag B6, poprawiło się jakby :)

Zmieniony przez - EtherQ w dniu 2012-08-20 19:43:02

,,Czy może to być spowodowane przerwaniem diety i braniem witamin, a zwiększeniem alkoholi? "Głównie od alkoholu i bójki. Zrób sobie przerwę 2- tygodniową od treningów, zacznij prowadzić zdrowy tryb życia i będzie dobrze.

No, mam nadzieję, że to nie nerwica czy depresja ; )
W sumie luźny trening teraz mam, ale wrócę do zdrowego odżywiania się ; )
Dzięki za poradę ; )

A + generalnie to mnie przy skroniach boli ; ) No chyba, że dostałem w łeb jak szedłem mocno porobiony wtedy...nie doszedłem do domu, ale to zniechęcenie mnie martwi najbardziej ; )