Ćwiczę od początku roku, 8 miesięcy. Mój trening to właściwie zmodyfikowany Starting Strenght. Ćwiczę w pn, śr, pt, a ćwiczenia jakie wykonuję to przysiad, wyciskanie na ławce zamienne na wyciskanie do góry stojąc (jeden dzień leżąc, kolejny stojąc), martwy ciąg i jakiś czas temu dołożyłem biceps i triceps.
Tak też zresztą jest polecane tu na forum - ćwiczyć duże partie mięśni i wyrobić sobie dobre podstawy.
Triceps wyrzuciłem ze względu na to, że przeszkadzał mi w wyciskaniu do góry i leżąc.
Niestety na początku miałem bardzo słabą dietę - jadłem za mało. Kupiłem gainer, ale nie zjadłem go całego. Pomyślałem, że lepiej dorzucę drugi duży posiłek, i tak też zrobiłem. Gainer poszedł w odstawkę.
Teraz dieta wygląda mniej więcej tak (mniej więcej co 3h) -
Śniadanie - Musli / płatki owsiane + jajecznica z 4 jaj
Potem - twarożek (czasem z bułką)
Obiad - ryż / kasza / warzywa z patelni + pierś z kurczaka lub ryba + jakaś surówka
Drugi obiad - jak wyżej
"Kolacja" - twarożek / jakaś ryba, np. tuńczyk łosoś albo śledź w czymś tam.
Muszę powiedzieć, że jestem całkiem zadowolony z efektów, chociaż wiem, że przy bardziej ścisłym trzymaniu się diety i ćwiczeń byłoby lepiej. No ale cóż, nie każdego dnia udaje mi się trzymać takiego jadłospisu.
Mam mały problem, bo od jakiegoś czasu właściwie stoję w miejscu.
Myślę, że mogę obejść się bez gainera.
Czy dobrym wyjściem będzie zakupienie białka z kreatyną ACTIVLAB MUSCLE UP PROTEIN (w 100g zawiera 70g białka i 6g kreatyny), czy może oddzielnie jakieś białko i trochę kreatyny?
Potrzebuję czegoś, co pomoże mi pójść trochę do przodu.
Aha - chciałbym jeszcze coś na ochronę stawów - co polecacie?