...
Napisał(a)
Prawdę powiedziawszy była tam instrukcja, ale nie wiem. Włożyłem tą szczękę do gorącej wody i przycisnąłem do zębów, ale teraz właśnie nie wiem, czy jak otworzę buzię to szczęka powinna się trzymać, bo mi spada? :D
...
Napisał(a)
plackisaok
Jodan - szczęka już jest, teraz tylko muszę pomyśleć co z tymi nakolannikami i ze ściągaczami na łokcie. Tylko trochę cena przeraża...
rekonstrukcja wiązadeł kosztuje o wiele więcej, sprawdź też ceny usług ortopedów-specjalistów medycyny sportowej, jak też rehabilitantów.
tak naprawdę na początek wystaczą ci bawełniane, o wiele tańsze. też działają. z biegiem czasu obkupisz się w lepsze.
a ja widziałem jak facet dostał palcem w oko w czasie kulanki. i co, mamy nosić gogle albo hełmy z wizjerami?
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2012-08-28 22:48:31
...
Napisał(a)
SaidaO łokciach i całej reszcie napiszę potem
Czekam na wypowiedź :D Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Ok, jestem
Forum mnie nie chciało przez 3 dni zalogować
Noszenie stabilizatorów "na wszelki wypadek" jest bez sensu - bo odzwyczajasz w ten sposób struktury stawu (mięsnie, więzadła) naturalnie odpowiedzialne za funkcje stabilizacyjne, rozleniwiając je, poza tym stawy pracują wtedy w trochę innych warunkach, w ten sposób paradoksalnie osłabiasz je, co może prowadzić później do kontuzji. Stabilizatory wszelkie TAK, ale po kontuzji i staramy się w możliwie realnym i jak najkrótszym czasie odstawić po powrocie do treningów.
Podobnie jest ze stabilizatorami neoprenowymi, ona też suma summarum wpłyną CI na naturalną biomechanikę stawu. Chyba, że stosowałbyś je jedynie w trakcie rozgrzewki dla zapewnienia większego przegrzania konkretnej okolicy.
W cudowne wzmacnianie łokci dziwnymi metodami treningowymi nie wierz, szkoda czasu i energii. Możesz pokusić się o standardowe ćwiczenia wzmacniające tę okolicę (pompki, dipsy, ew. ćwiczenia przedramienia), ale przy przeciągniętej balaszce lub bardzo dużej sile skrętnej działającej na staw na niewiele się one zdadzą - podobnie jak w tym wypadku akurat stabilizatory i inne ochraniacze.
Forum mnie nie chciało przez 3 dni zalogować
Noszenie stabilizatorów "na wszelki wypadek" jest bez sensu - bo odzwyczajasz w ten sposób struktury stawu (mięsnie, więzadła) naturalnie odpowiedzialne za funkcje stabilizacyjne, rozleniwiając je, poza tym stawy pracują wtedy w trochę innych warunkach, w ten sposób paradoksalnie osłabiasz je, co może prowadzić później do kontuzji. Stabilizatory wszelkie TAK, ale po kontuzji i staramy się w możliwie realnym i jak najkrótszym czasie odstawić po powrocie do treningów.
Podobnie jest ze stabilizatorami neoprenowymi, ona też suma summarum wpłyną CI na naturalną biomechanikę stawu. Chyba, że stosowałbyś je jedynie w trakcie rozgrzewki dla zapewnienia większego przegrzania konkretnej okolicy.
W cudowne wzmacnianie łokci dziwnymi metodami treningowymi nie wierz, szkoda czasu i energii. Możesz pokusić się o standardowe ćwiczenia wzmacniające tę okolicę (pompki, dipsy, ew. ćwiczenia przedramienia), ale przy przeciągniętej balaszce lub bardzo dużej sile skrętnej działającej na staw na niewiele się one zdadzą - podobnie jak w tym wypadku akurat stabilizatory i inne ochraniacze.
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
Napisales o zakładaniu ochraniacza na rozgrzewkę i zdejmowaniu go podczas kulania. mógłbyś rozwinąć tą myśl?
Zawsze wydawalo mi się by robić odwrotnie, na rozgrzewce rozgrzac się bez i założyć ochraniacze wtedy gdy kolana sa najbardziej narażone na kontuzje
Proszę o scalenie posta coś mi nie wyszlo.
Zmieniony przez - Minotauro w dniu 2012-09-02 10:43:36
Zawsze wydawalo mi się by robić odwrotnie, na rozgrzewce rozgrzac się bez i założyć ochraniacze wtedy gdy kolana sa najbardziej narażone na kontuzje
Proszę o scalenie posta coś mi nie wyszlo.
Zmieniony przez - Minotauro w dniu 2012-09-02 10:43:36
...
Napisał(a)
To zła technika dźwigni
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
...
Napisał(a)
Saida, trzeba kliknąć "wyślij odpowiedź" potem się "zautoryzować", potem 2 x kliknąc wstecz w przeglądarce i "wyślj odpowiedź". taka kombinacja u mnie działa.
cóż, ja od lat noszę tak, jak opisałem i to się sprawdza. nie podejmuję się przedstawić teoretycznego uzasadnienia :(
a praktyczne jest takie, że
1) rozgrzewka: kolana zesztywniałe po całym dniu za biurkiem się szybciej nagrzewają
2) techniki, czyli postarzające się stałe "jednokierunkowe" obciążenia - ściągacz podtrzymuje juz uzyskana ciepłotę i elastyczność stawu, wytłumia "nagłość" ruchów, a poduszka chroni przed urazami w rejonie rzepki
3) do sparingów przystępuje się mając kolana maksymalnie rozgrzane. trzeba jednak zdjąć ściągacze, bo zwyczajnie przeszkadzają w pewnych sytuacjach, w innych się zsuwają itp no i dzięki temu kolana nie przyzwyczajają się do pracy tylko w nich.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2012-09-02 11:43:03
cóż, ja od lat noszę tak, jak opisałem i to się sprawdza. nie podejmuję się przedstawić teoretycznego uzasadnienia :(
a praktyczne jest takie, że
1) rozgrzewka: kolana zesztywniałe po całym dniu za biurkiem się szybciej nagrzewają
2) techniki, czyli postarzające się stałe "jednokierunkowe" obciążenia - ściągacz podtrzymuje juz uzyskana ciepłotę i elastyczność stawu, wytłumia "nagłość" ruchów, a poduszka chroni przed urazami w rejonie rzepki
3) do sparingów przystępuje się mając kolana maksymalnie rozgrzane. trzeba jednak zdjąć ściągacze, bo zwyczajnie przeszkadzają w pewnych sytuacjach, w innych się zsuwają itp no i dzięki temu kolana nie przyzwyczajają się do pracy tylko w nich.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2012-09-02 11:43:03
Poprzedni temat
Jak i czym wypełnić worek Pomocy !
Następny temat
Geneza boksu - mój art. Może komuś kiedyś się przyda:)
Polecane artykuły