Ładnie wchodzi mi pompa w nogi, w uda i w łydki (mam je spore, kumpel 199 115kg i tylko 5 centów więcej w łydce i 8 w udzie, ale jego sport to pc..) No jeszcze ewentualnie czuje pompe na bicepsie i tricepsie, ale to nie wchodzi tak jak kiedyś. Po prostu na drugi dzień rano wstaje jak gdyby wczoraj nic nie było. Trening wykonuje dokładnie, technicznie. Czuje może nie przyrost, ale przez ten miesiąc wiem, że mięsień mi stwardniał.
Nie mam żadnej diety, jem bardzo ubogo, mięso tylko kurze, zawsze płatki na śniadanie, z mlekiem 3.2%, więc jest z tym bardzo kiepsko, zero warzyw, trochę owoców...
No to dzięki, że ktoś to przeczytał, ale jestem wygadany i zawsze się rozpisuje..dobra koniec pierdzielenia głupot.
A więc, w czym leży problem? Robie 14-16 powtórzeń i 3 serie, no i 3, 4 ćwiczenia na partie. Nie chce już masy bo prawie 80kg przy 170cm to jest sporo, nie jestem jakiś tłusty, ale brzuch siedzi :P Jednak brakuje mi tego przyrostu siły i wielkości, na klatkę jakieś 40kg (tyle to brałem na koniec, gdy kończyłem 6klase podstawówki)
Heh, napisałem jak wypracowanie, trochę nie na temat i takie tam, no ale liczę, na jakiś ciekawe pomoce.