Czy odżywianie pomoże ?

Witam. Mam już prawie 17 lat, koło 173 cm wzrostu i tylko 57 kg.

Nie jem zdrowo i jem dużo.

Jem mniej więcej tak:
Śniadanie: ok.7-8 kanapek z pomidorem itp.
Jak jestem w szkole to raczej nic, ale jakiś rogal lub drożdżówka.

Obiad:
Zależy co jest, ale jak zupa to jestem wstanie do zupy zjeść całe opakowanie makaronu, jak np. pyzy to 5 plus dużo surówki i czasem jakieś mięso, czasem zjem frytki.

Później jem jakieś Chipsy lub coś innego bo jestem głodny.

Kolacja - to samo co na śniadanie, lub czasem pizza lub jakaś jajecznica plus 5-6 skibek chleba z masłem.

Napoje:
Woda rzadko, ogólnie mało pije, ale dużo Coli, Sprite, jak gram w piłkę to 1l wody.

Mój ruch to tylko wf, plus jakaś piłka w weekend.

Jako że prowadzę stresujący tryb życia (lekarz powiedział, że jestem chudy przez nerwy) to dlatego jestem chudy.

Nie wiem czy przy tym, że przez nerwy nie mogę przytyć nawet najlepsza dieta by mi pomogła ?.

Wiem, że inni mają podobne problemy, ale u mnie to jednak nerwy ,,zjadają" wszystko co ja zjem, nie zależnie ile bym zjadł..

*Jabadakoka - Domyślam się, że robisz sobie z nas jaja, ale jeśli nie (współczuję Twojemu organizmowi) to zmieniaj swoje nawyki żywieniowej na lepsze. Woda > Cola. Na kanapkach niczego nie zrobisz. Rogal, drożdżówka? Zapychacze dla plebsu. Wyrzuć Pizzy, Chipsy - zacznij jeść mądrze (jajka, drób, pełne ziarna, warzywa, owoce itd)

Już kolejny taki temat... to jakaś grupa zorganizowana?:D mogę powiedzieć od siebie że prawie w ogóle (95%) nie jesz jedzenia,

aby przytyc, nie znaczy, ze masz robic z siebie śmietnik. kluczem jest dodatni bilans i zdrowe produkty. podwieszone czytaj i tematy w dziale. zobacz jak dieta powinna wyglądac