Mam 15,5 lat biorę na klate 58kg.Ważę 52 kg wzrost 167, miałem taka historię. Pewnego razu poszedłem do lekarza zrobić sobie badania i wykryto u mnie że mam bardzo mało żelaza. Przyszedłem do lekarza z wynikami i lekarz aż sie przeraził, mało brakowało zebym poprostu zemdlał i już sie nie obudził.Bardzo mnie to przeraziło i wtedy lekarz zapytał sie mnie czy cwiczę na silowni a staż miałem wtedy ok.5 mies.Miałem wtedy (niedowage).Lekarz zakazał mi chodzic na siłownie po muwił co ja zjem to odrazu spale na siłowni.Przestałem cwiczyc jakis 1 mies.Brałem leki.Pozniej zaczołem znowu cwiczyc i teraz mam dylemat czy cwiczyc czy nie bo dalej mam niedowage. Bardzo lubie chodzic na siłownie czy naprawde będe musiał z nią zerwać?
Sory za błędy. Proszę o odpwiedz. Jak cos zle napisałem sorki pierwszy raz jestem na tym forum.