SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Strach-inna metoda?

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3171

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1345 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 5592
A jednak dorasta chlopak - madrze mowi

Doradca w dziale Combat/samoobrona

Fight to Live Live to Fight

>>>>BJJ OPOLE<<<<

-----------------------------
PROSTO
-----------------------------

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 3041 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20223
Alucard: ale tą pewność siebie, tak misternie zbudowaną można będzie jednak łatwo skruszyć, gdy zaistnieje całkowicie nieoczekiwana sytuacja. Gdy na przykład siedzisz sobie u siebie przed domkiem w ogródku ze starszymi i zajadasz cisteczka, a tu nagle wchodzi dwóch skórzaków i w spodniach dresowych i leją cię w ryj, zabierają komórkę i odchodzą. Wtedy stracisz pewność siebie, jaką zbudowałeś.
Chodzi o to, aby ta twoja pewność siebie była częścią twojego charakteru, a nie wytrenowaną otoczką. Jeśli uda ci się poprzez SW ukształtować swój charakter i tak stać się pewniejszym, to wówczas mało będzie sytuacji, gdy dasz się zaskoczyć. Ale to wymaga duchowego podejścia do treningów i uczęszczania do odpowiedniego trenera oczywiście. Ostatnimi czasy to żadkość.

tyle z mojej strony.
Przykład tutaj dany jest czysto hipotetyczny, ale dawno temu na warszawskiej ulicy, w biały dzień zostałem sam bardzo ciekawie zaskoczony...hehe - trzeba być gotowym na wszystko, samemu czy z kumplami obok...

Everybodys stupid, but not as stupid as Johnny Knoxville!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 422 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 6624
zmacek-dzięki
shosnas-właściwie to nie wiem jak ci odpowiedzieć,wydaje mi sie iż tak właśnie jest że ta pewność siebie to cząstka mojego charakteru,właśnie staram sie podchodzić do treningu tak jak mówiłeś,nie miałem jeszcze sytuacji takiego typu jak opisałeś,więc nie wiem jak bym sie zachował.
Ale wychodze z założenia że lepiej dostać po ryju w walce i móc sobie powiedzieć że dostałem,ale walczyłem niż dostać po ryju i nie walczyć tylko dalej pokornie stać.To co pisałem na początku tematu,nie pozwoliło mi zbudować złudnej pewności siebie,to pomogło mi tylko jakby ją wygrzebać z wnętrza siebie.Teraz pewności tej nie buduje na ławce z kumplami tylko na treningu.


"Live to fight,fight to live"
"Żyje żeby walczyć
walcze żeby żyć"

...:::BORN TO FIGHT:::...

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jak sobie polepszyć ...

Następny temat

Na jakie obozy karate jedziecie w tym roku?

WHEY premium