Zmieniony przez - NobbyNobbs w dniu 2012-09-17 17:42:34
...
Napisał(a)
Fakt, takie odepchnięcia są wspaniałym narzędziem w sytuacji statycznej, w walce tak samo. Wiadomo, że przeciwnik na ziemi, choćby leżał tylko przez chwilę, ma zmniejszone szanse wygrania walki, bo może się nadziać na buta (tak leżąc, jak i podczas wstawania) albo kolanko.
Zmieniony przez - NobbyNobbs w dniu 2012-09-17 17:42:34
Zmieniony przez - NobbyNobbs w dniu 2012-09-17 17:42:34
...
Napisał(a)
Znalazłem filmik obrazujący sparingi "tui shou" organizowane przez Andrzeja Kalisza z Akademii YIQUAN,znanego na forum w dziale tradycyjnym jako dacheng.Coś z tych technik zastosował pan na wcześniejszym filmiku.
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2012-09-17 19:03:45
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2012-09-17 19:03:45
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
...
Napisał(a)
na filmie to odepchniecie - dla bramkarza to rozwiązanie ok, w ESDS to potężne uderzenie a nie odepchniecie, istota w mechanice ruchu - i to też od chińczyków. Sprawdzone i działa
...
Napisał(a)
Autorze, uderzenia na klatkę piersiową mogą przydusić przeciwnika gdyż takie bójki znam. Kilka ciosów w klatę, skutkowało ciężkim oddechem no i oczywiście osoba atakująca dokończyła swe dzieło, jeżeli natomiast brak Ci techniki tylko "wiatrakujesz" te uderzenia nie będą miały sensu. Jeżeli chcesz celować w klatkę bo Twoja fobia wmawia Ci że tak jest lepiej, celuj w miejscu pod mostkiem! Jeżeli przeciwnik nie wie o tym, że przy przyjmowaniu ciosu robi się szybki wydech powietrza by napiąć mięśnie dla konkretnej obrony to zatka go na tyle skutecznie że więcej nic nie zrobi.
Co do tego czy powinieneś się bić, opowiem taką historyjkę, która wytłumaczyła mi wszystko:
Był sobie mały Chińczyk/Japończyk który posiadał czarny pas w Karate, do tego IV Dan ( Nie znam się na karate i jego odmianach wiem że nazwa tej odmiany była na k ale jakaś głupia oczywiście:) ) Studiował on w Polsce i wracając z uczelni często był zaczepiany przez 4 "bandziorów". Za każdym razem bohater naszej sytuacji uciekał nie uderzając żadnego z nich, aż nadeszła pora kiedy wracając z uczelni napotkał tych samych bandziorków z tym, że dobierali się oni do 17 letniej dziewczyny. Widząc to spuścił im taki wpierd**, że 2 zabił i 2 połamał. Oczywiście sprawa w sądzie te sprawy no ale odziwo Polski sąd uznał, że działał on w obronie młodej dziewczyny i nie dostał żadnej odpowiedzialności. Po jakimś czasie w gazecie pojawił się artykuł pod hasłem "IV Dan zawsze ucieka".
Ta opowieść wyjaśniła mi wszystko co mogła ;)
Ale się rozpisałem
Co do tego czy powinieneś się bić, opowiem taką historyjkę, która wytłumaczyła mi wszystko:
Był sobie mały Chińczyk/Japończyk który posiadał czarny pas w Karate, do tego IV Dan ( Nie znam się na karate i jego odmianach wiem że nazwa tej odmiany była na k ale jakaś głupia oczywiście:) ) Studiował on w Polsce i wracając z uczelni często był zaczepiany przez 4 "bandziorów". Za każdym razem bohater naszej sytuacji uciekał nie uderzając żadnego z nich, aż nadeszła pora kiedy wracając z uczelni napotkał tych samych bandziorków z tym, że dobierali się oni do 17 letniej dziewczyny. Widząc to spuścił im taki wpierd**, że 2 zabił i 2 połamał. Oczywiście sprawa w sądzie te sprawy no ale odziwo Polski sąd uznał, że działał on w obronie młodej dziewczyny i nie dostał żadnej odpowiedzialności. Po jakimś czasie w gazecie pojawił się artykuł pod hasłem "IV Dan zawsze ucieka".
Ta opowieść wyjaśniła mi wszystko co mogła ;)
Ale się rozpisałem
...
Napisał(a)
to jeszcze podaj jakiegoś linka gdzie by można znaleźc coś o te\j akcji z Chińczykiem/Japończykiem
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Co do tego chińczyka, to czy było w gazecie z jakiego kalibru strzelał i skąd miał przy sobie bejsbola?
...
Napisał(a)
FisielowyAutorze, uderzenia na klatkę piersiową mogą przydusić przeciwnika gdyż takie bójki znam. Kilka ciosów w klatę, skutkowało ciężkim oddechem no i oczywiście osoba atakująca dokończyła swe dzieło, jeżeli natomiast brak Ci techniki tylko "wiatrakujesz" te uderzenia nie będą miały sensu.
Jak można wiatrakować na klatkę piersiową To nie miałoby sensu, nawet jeśli starałoby się trafić w splot słoneczny. Jeśli zamierzasz uderzać w klatkę, w przednią część ciała, to mocnymi uderzeniami prostymi, ewentualnie sierpami.
Poprzedni temat
Seminarium Muay Thai z Jompop'em Kiatphontip'em
Następny temat
Mistrzostwa Polski w Grapplingu! 22-23.09.12 Poznań
Polecane artykuły