Od razu chciałbym zaznaczyć, że nie wiem, w którym dziale mógłbym o to zapytać, także proszę o wyrozumiałość i ewentualne przeniesienie
Sprawa wygląda następująco: od września zacząłem trening FBW połączony z treningami mma. Jednym z ćwiczeń owego treningu jest przysiad ze sztangą. Jako że jestem młodziak i nie chce sobie zniszczyć kolan ,oraz innych stawów, postanowiłem, że zacznę od bardzo małego ciężaru (25kg). No i tu zaczyna się problem - podczas wykonywania powtórzeń sztanga dość odczuwalnie obciera mi kręg oraz parę innych kości. Co robię źle? Czy to kwestia złej techniki? Czy może powinienem podkładać sobie pod sztangę ręcznik albo jakiś materiał?
Wiem, że mój problem może wydawać się banalny i śmieszny, ale na prawdę mi to przeszkadza w prawidłowym wykonywaniu przysiadu.