Na wstępie zaznaczam ,że trenuję wioślarstwo.Ze względu na kontuzję odcinka lędźwiowego podjęliśmy decyzję z trenerem ,że odpuszczamy wodę bo i tak nie ma pod koniec sezonu ważniejszych zawodów.
Sprawa po krótce wygląda tak:
Skrócony mięsień dwugłowy i częściowo czworogłowy powodują spięcie dalszych partii mięśniowych przez co wywierany jest nacisk na odcinek lędźwiowy powodując bardzo duży ból i warunki do wypadnięcia dysku.Kontuzjowany jest również prostownik grzbietu na wysokości odcinka piersiowego.
Plan jest taki ,że październik spędzam na siłowni dodając do tego trening aerobowy(kiedyś pływałem więc chyba ta forma będzie najlepsza,żeby odciążyć kręgosłup).
Problem w tym ,że chciałbym te 4 tygodnie poświęcić na jakiś przemyślany mikrocykl tylko nie wiem czy przy takim krótkim okresie jest o czym mówić.Z początkiem listopada i tak będzie wprowadzenie do okresu zimowego więc trening obwodowy nie miałby tutaj sensu.
Fajnie byłoby gdybym przez ten okres mógł zrobić trochę siły albo chociaż ogólnorozwojówkę wprowadzającą przed cyklem masowym.
Duży problem jest z ćwiczeniami mięśni brzucha bo muszę je robić na odciążanym kręgosłupie więc najlepsze ćwiczenia typu wznosy nóg w zwisie odpadają.
Mam duży mętlik w głowie.
Jak sądzicie,co będzie najrozsądniejszym wyjściem?
Pozdrawiam!
"Idź na całość albo idź do domu"