Wiek : 23
Waga : 81
Wzrost : 181
Obwód klatki : 100
Obwód ramienia : 35
Obwód talii : 90
Obwód uda : 60
Obwód łydki : 41
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 26,5%
Aktywność w ciągu dnia : praca biurowa.
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 2x w tygodniu mecz piłki nożnej po 1,5h, jeden intensywny drugi bardzo intensywny, do tego raz lub dwa razy w tygodniu biegam po 30-45 min.
Odżywianie : Jak dotychczas brak ograniczeń.
Cel : redukcja tkanki tłuszczowej zalegającej w okolicach brzucha i klatki piersiowej.
Ograniczenia żywieniowe : brak.
Stan zdrowia : wszystko w jak najlepszym porządku.
Preferowane formy aktywności fizycznej : bieganie, od połowy października również siłownia, może basen.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : Żadnych.
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak
Stosowane wcześniej diety : Kiedyś dieta Kopenhaska, ale długo nie dałem rady.
Historia:
Witam wszystkich ;). Mam na imię Dominik i jak duża część osób na tym forum chciałbym poprawić swoją sylwetkę. Jeszcze przed wakacjami udało mi się w ciągu 6 msc. zbić wagę z 88 kg na 75 kg, bez żadnej diety tylko z dużą dozą sportu. Niestety 4 tyg. urlopu i dość mocny upust w jedzeniu jak i piciu spowodował że przybrałem na masie... i niestety 6 msc. pracy poszło na marne.
Cel?
Zbicie jak największej tkanki tłuszczowej + poprawienie sylwetki.
Standardowy dzień:
Do godziny 16 jestem w pracy (8h), praca umysłowa – więc jakakolwiek dieta która by przytępiała umysł odpada. Po godzinie 16 jestem wolny =D.
Standardowy tydzień:
Tak jak już pisałem dwa razy w tygodniu gram w piłkę - dość intensywnie tzw. mierny technik-magik ale swoje w meczu wybiega… a i tacy są potrzebni =D. Na drugi dzień jakikolwiek wysiłek na nogi jest czystą abstrakcją, po prostu czuję jeszcze w nogach poprzedni mecz, tym bardziej po przybraniu na wadze . Jeden raz lub dwa razy w tygodniu – zależne jak mi wypadają mecze - biegam po 30-45 min. Upraszczając mój tydzień wygląda mniej więcej tak: pn. – piłka, śr – biegam, pt. – mecz, nd. – biegam. Od Października kontynuuję studia, więc sb/nd na cały dzień jestem wyłączony z życia – spędzam cały dzień na uczelni :(.
Dieta:
Właśnie w tym tkwi cały problem, bo nigdy nie stosowałem :/ - oczywiście oprócz Kopenhaskiej… ale i na niej więcej jak tydz. nie udało mi się wytrzymać – poza tym stosując ją miałem problemy ze skupieniem się w pracy.
Słyszałem i trochę w Internecie poszperałem ale nie mogłem znaleźć żadnych konkretów co do diety J/NJ. Z tego co mi się udało dowiedzieć to, to iż dieta głównie polega na „głodówce” do godz. 14-16 a po tej godz. można zjeść co się chce, oczywiście wszystko w granicach rozsądku. Ale jeśli to nie jest tajemnica i ktoś wie coś więcej to może odpowie mi na kilka pytań a pro po tej diety:
1. Czy dietę tą można stosować przy moim dotychczasowym trybie życia – czyli bez treningu na siłowni i da to efekty w utracie wagi?
2. Czy rzeczywiście między godziną 8 do 16 nie występuje tzw. otępienie umysłu spowodowane uczuciem głodu?
3. Czy istnieje jakaś rozpiska typowego programu diety?
4. Czy w całej tej diecie punkt z BCAA, jest niezbędny?
5. Jeśli powyżej pytanie jest twierdzące to obecnie najlepszą opcją dla tego produktu jest: HI TEC BCAA?
6. Jak wygląda ta tzw. dowolność w jedzeniu po godzinie 16.
Zdaję sobie sprawę że nikt na tym forum nie ułoży za mnie programu ćwiczeń jak i diety – sam też tego nie oczekuję. Jednakże jestem w tym temacie trochę laikiem i nie wiem za bardzo jak to ugryźć. Mimo wszystko bardzo bym prosił o pomoc i sugestie. Zapału jak i silnej woli nigdy mi nie brakowało, potrzebuje tylko kilku sugestii i może małej pomocy o ile oczywiście ktoś znajdzie czas ;>?
Dziękuje z góry za pomoc i pozdrawiam.