desiderata
...
Napisał(a)
Panowie raczej w naszych polskich realiach sklanialbym sie ku temu zeby wykonywac zawod trenera osobistego, dietetyka itp. jako zajecie dodatkowe. Jednak tzreba sie na tym DOBRZE znac i cos faktycznie potrafic. Jezeli jest to polaczone z pasja tak jak w moim wypadku to stuprocentowo jestem nastwawiony na sukces :) Nie bede tutaj sciemnial... Jest to jedyne zajecie w moim zyciu ktore kocham i dodatjkowo moge z tego czerpac korzysci finansowe i dlatego tzreba cos z siebie dac, skonczyc studia, kursy itp. To jest dziedzina w ktorej tzreba byc na bierzaco i caly czas sie rozwijac
...
Napisał(a)
to zalezy gdzie mieszkasz-u mnie w miescie jest padaczka, na treningi personalne prawie nikogo nie stac a za godz na silowni tez mam 10 zl-3 razy w tygodniu po 3 godz wiec rewelacji nie ma, tylko sobie dorabiam choc czasami mi sie juz nie chce-90 zl tyg x 4 wiec 360 miesiecznie-nie za wiele, jednak za duzo tez sie nie narobisz; z 2-giej strony jak wstaje po 4 rano i ide na 17-20 jako instruktor to tez sie potem odechciewa juz tej kasy jak czlowiek wiecznie zmeczony, moze gdybym mieszkal w warszawie, wroclawiu czy jakims wiekszym miescie byloby ok
moc i sila
Polecane artykuły