...
Napisał(a)
Treningów ciąg dalszy...Po weekendzie na bieżni, gdzie wykonałem obie zaplanowane jednostki treningowe dało się we znaki zmęczenie. Bolały mięśnie na pośladkach, udach, łydkach i nieco plecy-czyli te mięśnie które boleć powinny:) Spokojnie rozbiegałem się na drugi dzień a wtorek z założenia był wolny. Pozwoliło mi to na 100%-tową regenerację. Pewnie sporo przyczyniła się tu również dieta. Wyszukałem mnóstwo potraw bogatych w białko witaminy i węgle:) Tak czy inaczej środowy trening pozwolił zweryfikować postępy. Wszystkie ćwiczenia mogłem wykonać ze zwiększoną ilością powtórzeń, o serię więcej i przy większych ciężarach nie narzekając na drugi dzień na zakwasy. Jestem dobrej myśli-na koniec miesiąca postaram się zmierzyć czas na 200 w ramach kontroli...poprzedni miesiąc nierozplanowanych ćwiczeń pozwolił zejść z 27,5 do 26,7s. Liczę na zachowanie takiego trendu i przełamanie 26 sekund...czas pokaże. Pozdro!
Poprzedni temat
Zostań typerem męskiej Plus Ligi- IV edycja
Następny temat
Minięcie brak szybkości.
Polecane artykuły