Szacuny
0
Napisanych postów
1
Wiek
42 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1
Witam.od 2 tyg chodze codziennie na siłownie.Dziś ćwiczyłam 1,5 tak jak zawsze na koniec byłam na 15 min na pasach wibracyjnych i po nich w oczekiwanie az kolezanka skończy połozyłam sie na ławeczce do brzuszków takiej pochyłej i jak sie podnosiłam to cos mnie bardzo zabolała w brzuchu.Uczucie było jakby mi cos tam pękło lub sie rozerwało w środku a dokładnie z prawek strony pod pępkiem .Bardzo zabolała nie mogłam sie sama podnieść.Boli ciągle zwłaszcza jak napinam brzuch przy kaszlu bul siadaniu i wstawaniu.
czy ktos miał taki przypadek? jestem poczatkująca i sie oreintuje sie co to może być.Czy to naciągniety lub zerwany mięscień bo najpierw długo ćwiczyłam a potem rozluzniłam mozno mięśnie i przywstawaniu zamocnno je napięłam??
Prosze o podpowiedź.Nie chce na darmo latać po lekarzach;)))