Pisze tutaj poniewaz wszystko idzie do przodu oprocz klatki. Zazwyczaj trening klatki wyglada nastepujaco :
- Na lawce skos gorny gryf/hantle 12/10/10/8
- Rozpietki skos gorny 12/10/10/8 - bok klatki chyba najlepiej wyglada widac ze to cwiczenie wchodzi mi najlepiej
- Przenoszenie hantla nad glowa ( srodek klatki ) 10/10/10/8 - z srodkiem mam najwiekszy problem slabo to wyglada tak samo jak z dolem klatki
- brama sciaganie linek z dolu 12/10/10/8
Czasami niektore cwiczenia zmieniam, potrafie np zrobic na lawce skos gorny sztanga a pozniej hantlami - to chyba nie dobrze ale wiadomo jak to jest, wiesz ze cos jest Twoja najgorsza partia to probujesz ja jak najbardziej chetac choc i tak po treningu klatki robiac tyle powtorzen ( z tego co sie orientuje to za duzo ) jakos nie czuje az takiej pompy moglbym jeszcze cos tam pocwiczyc w przeciwienstwie np do nog czy tricepsu kiedy po treningu ledwo sie ruszam.
Zwracam sie do Was o pomoc w ulozeniu jakiegos treningu moja propozycja to: ( podaje bez powtorzen bo tutaj moja wiedza jest znikoma )
- Wyciskanie skos hantli/gryfu ( czesciej hantli lepiej wchodzi )
- tzn chwyt mlotkowy rece z hantlami wyciagam do przodu stykam ze soba hantle i obnizam je do klatki i wypycham ( srodek klatki )
- Rozpietki na skosie gornym
- brama dol
- w razie czego aby dokonczyc dziela pompeczki na poreczach
Odrazu powiem ze sila poszla jak najbardziej do przodu tyle ze klatka prezentuje sie znikomo..
Jeśli pokonałeś przeciwnika to znaczy, że był słabszy. A pokonać słabszego od siebie to żadna sztuka