Powróciłem na siłownię po półrocznej przerwie, ostatnie 6 tygodni ćwiczyłem prostym FBW zaczerpniętym z jednego z tematów na forum:
Przysiad ze sztangą 3 serie
Wiosłowanie sztangą 3 serie
Wyciskanie sztangi leżąc 3 serie
Wyciskanie na barki 2-3 serie
Podciąganie na drążku podchwytem 3-5 serii
Jednak po tych 6 tygodniach chciałbym go nieco rozbudować i wprowadzić podział na dni treningowe A, B, wynika to z tego że zaczynam odczuwać pewne braki związane z tak uproszczonym treningiem. Głównie brak mi martwego ciągu - słabo wzmocnione dolne odcinki pleców utrudniają wiosłowanie większymi ciężarami.
Ułożyłem więc taki plan:
A.
- Przysiad ze sztangą na barkach 10-10-8
- Podciąganie szerokim nachwytem 3xMax
- Wiosłowanie sztangą 10-10-8
- Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej 10-10-8
- Unoszenie hantli bokiem 3x10
- Uginanie ramion z hantlami chwytem młotkowym 2x10
- Wyciskanie francuskie 2x10
B.
- Martwy ciąg 10-10-8
- Uginanie nóg w leżeniu 3x10
- Wspięcia w siadzie 2x10
- Wyciskanie hantli na ławce skośnej 10-10-8
- Wyciskanie sztangi na barki 10-10-8
- Uginanie ramion ze sztangą 2x10
- Pompki na poręczach 2x10
Proszę o ocenę i poprawki.
Pozdrawiam