Waga stoi, sylwetka leży:)

rozpisz ta dietę porządnie w jakimś programie lub na stronie i wklej bo tak się ciężko ocenia. W sumie zjadasz 150gr mięsa, to zdecydowanie za mało. Jeśli nie masz chęci na taki "wolny" tydzień to zamień go na tydzień zdrowego żarcia ale na zdecydowanie wyższym poziomie kalorycznym. To powinno pomóc w rozkręceniu metabolizmu. Później nie wracaj do tego co teraz rozpisałeś tylko obserwuj wagę i wymiary. Jeśli po kilku tygodniach nadal będzie rosła albo stała w miejscu wtedy delikatnie ucinaj po 100-200 kcal tygodniowo aż zacznie spadać

Faktycznie. Mięsiwa mało jadam. Postaram się nad tym popracować.

Postaraj się, żeby w każdym posiłku było pełnowartościowe białko(czyli mięsa/ryby/jajka). Ewentualnie na kolacje może być to białko z twarogu. Zbierz to co już Ci kolega podpowiedział do kupy i rozpisz to w tabelach(na przykład na potreningu.pl)

OK. Ogarnę w wolnym czasie:)
Dzięki za pomoc

Zmieniony przez - ma4rek5 w dniu 2012-10-04 15:19:26

Tak jak pisałem, jest parę rzeczy, które zdecydowanie można poprawić i będzie szło, powodzenia !

Cześć.
Wszystko idzie ku lepszemu. Waga ruszyła po 3 dniach jedzenia normalnego, a potem lepszej diecie. Dołożyłem też 30 minut aerobów po treningu siłowym i odjąłem trochę kaszy/ryżu/makaronu na rzecz warzyw.
Zastanawia mnie jeszcze porcja orzechów.