Jaki trening wybrać?

Witam,
Zastanawiam się jaki typ treningu byłby dla mnie najlepszy. Niestety nie chodze na profesjonalnie wyposazona siłownie, ale w domu zrobiłem sobie taki mini kącik do ćwiczeń.

Cel: Masa mięśniowa
Dostepny sprzęt:
- ławka łamana w każdym kierunku (także głowa w dół)
- stojaki pod sztange
- sztanga długa prosta
- sztanga krótka łamana
- hantle + obciążenie ok. 45 kg
- modlitewnik
- wyciąg

Do tej pory ćwiczyłem splitem 3x w tyg.:

I. Klatka + triceps
II. Barki + przedramiona
III. Plecy + biceps

* co 2gi tydzien, jak mialem dostep do silowni robilem jeszcze nogi (teraz nie mam takiej możliwości i musze się zadowolić sprzętem domowym).

Bardzo prosze o pomoc w doborze odpowiedniego rodzaju treningu, na ktorym najefektywniej "łapałbym" mięcho Pozdrawiam!!!

Wyniki w podstawowych ćwiczeniach [kg] (przysiad, klasyczny martwy ciąg, wyciskanie na ławce leżąc):

Powiem ci, że bóle kręgosłupa to dość poważna kontuzja, powiedz mi co lekarz powiedział na to? możesz ćwiczyć? wykonywać ćwiczenia angażujące kręgosłup?

Daj ćwiczenia jakie wykonywałeś ogólnie split do ''dupy'', wgl. gdzie są nogi?
Nie chcesz spróbować jakiegoś FBW? Jak działa na Ciebie split?

coffebreak

diagnoza lekarza dopiero bedzie moznaozmawiać.


sdl

ale mi humor poprawiasz jak czytam twoje brednie heheheheh

A i jak już dostaniesz diagnozę to zapytaj się o rehabilitacje i o to jakich ćwiczeń masz unikać i czy w ogóle możesz ćwiczyć na siłowni.

Rezonans miałem w piątek, na razie mam sama płytke z badaniem, opis badania bedzie w najblizszy piatek.
W srode mam ćwiczenia z neurologii na studiach i tam jestem umowiony z pania doktor i profesorem, maja obejzec i wstepnie się dowiem co mi dolega.
Na moje oko wygląda to na rwe kulszową, albo przepuchline miedzy kręgami L5 i S1. Na zdjęciu RTG wyszło lekkie przewężęnie właśnie między tymi kręgami, ale rezonans wyjaśni sprawe. Na razie nie ćwicze, czekam na decyzje lekarzy. Ale w miedzyczasie chciałem ułożyć sobie dietke i ew. trening.

Sdl, ćwiczeń na nogi nie mogłem (a raczej nie chciałem) wykonywać, bo nie miałem żadnego większego sprzętu, prasy itp., a w ćwiczeniach na nogi ze sztanga jestem laikiem i nie chciałem eksperymentowac bez nadzoru trenera z siłowni.
FBW nigdy nie ćwiczyłem, słyszałem, że podobno na niektórych działa bardzo korzystnie jeżeli chodzi o mase. Jeżeli pomożecie mi dobrać odpowiednie ćwiczenia do mojego sprzętu to chętnie taki plan stworze :)

Viren, na szczęście moja siostra jest fizjoterapeutką, także myśle, że jak tylko dostane diagnoze, to ona zadba o mój kręgosłup. W sumie to jest mi troche wstyd, bo w tak młodym wieku borykać się z takimi problemami, nie chce wiedzieć co będzie za 20, 30 lat ;)

Jak tylko będe wiedział co i jak, to napisze tutaj. Zastanawiam się, czy jej sens układać teraz ten plan, czy zaczekać, żebym wiedział jak bardzo moge obciążyć lędźwie. Co o tym myślicie?

"Jak tylko będe wiedział co i jak, to napisze tutaj. Zastanawiam się, czy jej sens układać teraz ten plan, czy zaczekać, żebym wiedział jak bardzo moge obciążyć lędźwie. Co o tym myślicie? "

pewnie poczekaj i dowiedz się jak najwięcej o sytuacji w której się znajdujesz , nawet jeśli w grę wchodzi trening siłowy to należy uwzględnić ćwiczenia korekcyjne .

Basen na razie bym ci polecił i rozciąganie porządne całego ciała .

Dzisiaj na ćwiczeniach z neurologii grzecznie poprosiłem Pana profesora i obejrzał moje (jeszcze) nieopisane badanie MRI (rezonans) i delikatnie mówiąc nie jest ciekawie :C między L4 i L5 jest niezłe zwyrodnienie, prawdopodobnie jak to profesor określił, po jakimś wypadku, upadku, czy kontuzji, której notabene nie potrafie sobie przypomniec. Jądro miżdżyste w tym miejsu praktycznie jest znikome, szaro-czarna strefa, gdzie w pozostałych przestrzeniach pieknie świeci na zdjęciu. Dodatkowo mam przesunięty dysk, albo to jest przepuchlina, która uciska nerw, stąd te dolegliwości - mrowienia, ból itp.
Profesor polecił mi udać się do poradni neurochirurgicznej, gdzie mnie czeka operacja, potem rehabilitacja i najwczesniej za rok jakiekolwiek ćwiczenia siłowe ("i to delikatnie zaczynac", jak to okreslil).
Jednak zanim dam sie pokroic, chce sie jeszcze skonsultowac z conajmniej 2ma specjalistami i fizjoterapeutami, moze jakas intensywna rehabilitacja pozwoli mi uniknać skalpela.

Mój ojciec 9 mieś. temu też był u neurochirurga ze swoim MRI (miał przepuchline gdzięś w odc. lędźwiowym) i lekarz kazał w tempie natychmiastowym operacje, ale jak to moj tato, zaczal chodzic pytac, czytac i w końcu poddał się rehabilitacji (trafił idealnie w fizjoterapeutke) i już raptem po 4 miesiącach ćwiczeń dolegliwości ustały i jest jak nowonarodzony, bez koniecznosci cięcia. Także, ja też się wstrzymam dopóki nie obskocze paru lekarzy.