na poczatku cyklu smigalem mete iniec i propa i po paru tyg wyskoczyl mi guz pod lewym sutem. probwalem to zbic koncowka tamoxa, ktora mi zostal- przestal sie powiekszac. odstawilem mete i wjechalem na propa z acetem,
guz nie rozwija sie, nie jest wielki ale denerwuje mnie i boli jak mocniej dotkne. zastanawiam sie nad zastosowaniem letro tylko jak to rozpisac, czy moze lepiej jeszcze raz tamoxem. sajdy podobno sa nie wazkie