Faridroxwiem to jest pop******one, sam nie wiem jak to wszystko funkcjonuje. Teraz podobno sie okazalo ze pomimo wzrostu tuition fees pojawi sie wieksza dziura w budzecie bo cos zle obliczyli i niby pomimo wzrostu oplat dziura ma byc wyskosci miliarda funtow czy cos takiego. Takze oni sami nie widza czego chca, ale jak sie okaze ze mam splacac miesiecznie wiecej to nasram na nich i wylatuje z wysp po ukonczeniu studiow.
jak zaczales na starych warunkach to skonczysz na starych warunkach chyba ze nagle cos zmienia.
Torysi zwyczajnie klamali mowili ze chodzi o to ze jak sa wieksze czesne to rzad musi mniej dokladac do uniwerkow. Nie prawda, moze lakarz czy inzynier to splaci cala pozyczke reszta ulega umozeniu po 30 latach czyli 90% podejzwame jest w calosci lub czesciowow umarzanych bo trzeba zarabiac sporo kasy, a wedlug nowych reform to calkiem chyba ponad 25 k rocznie, co jest sporo jezeli konczy ktos zarzadzanie polem namiotowym czy studia devida beckhama. Wiec okazalo sie ze 1 bn wiecej nowa reforma wyniosla panstwo, jaki rezultat? Ano taki ze majac 9 k rocznie pozyczki zamiast 3 k czesc working class na studia nie pojdzie, co jest na reke tory scamms. No i tyle, podatnik zaplacil za to zeby jego dzieci mialy na studia pozyczke jak na dom i jeszcze zeby 3 x przemyslal czy warto. Swietny plan.
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski