Gronin wszystko da się przewidzieć.
Wiesz na czym polega problem we wróżeniu z fusów ?Na tym,że nie wiesz WSZYSTKIEGO.
Taki przykład.Myslisz,ze w 1973 roku przed walką
Foreman vs Frazier,każdy spodziewał się egzekucji na Smokin Joe ?
Ba.NIKT się tego nie spodziewał,bo George nie pokonał przed Frazierem ŻADNEGO porządnego nazwiska.Walczył prymitywnie,nie wróżnono mu kariery.Trudno rozgryźć tak boksujacego boksera,bo siłę trudno dostrzec.
Tak samo z Bryantem Jennignesem wróży mu się karierę,bo pokonał Liachowicza czyli tzw. nazwisko,to też jest pewien sposób.Dużo osób wie,że Liachowicz prezentował kiedys niezły poziom i "dostrzegli" coś po walce z nazwiskiem dopiero.
To samo ja czasami robię,to czy ktoś jest dobry dopiero dochodzi do mnie gdy ten ktoś pobiję tzw. bramkarzy,że tak powiem czyli nazwiska,ale ta technika jest niedoskonała.
Np. z Heleniusem i Mitchellem nie wyszło.Kolejny przykład,to Seth Mitchell.
Timur Ibragimov,to świetny amator był,co prawda przed walką z Sethem,słaba walka z Mormeckiem,ale zdziwiony byłem,że Seth wciągnął tego wyjadacza nosem i wtedy dopiero uwierzyłem w Setha,bo pokonał nazwisko.I zawalczył tak jak powinno się walczyć z takimi chłopami.Dynamika i skracanie dystansu.Jak widać,to był błąd.Ale moim zdaniem nie ma lepszej opcji.
Po prostu gdy masz rozpracowane jakieś nazwisko,to masz jakis punkt odniesenia.Moim zdaniem taki bład popełnai Tygrum.On ma wiedzę itd.Ale czasami,to tak nie działa.
Tygrum oglądał walki Wacha i powiedział,że da dobrą walkę,ale on tej walki NIE mógł dać dobrej,wszystko,to co prezentował,było na bumach.
Co z tego,ze miał lewy jak na workach.Więc trzeba mieć punkt odniesienia,na DOBRYM boskerze,nie koneicznie nazwisku,bo częsrto walki z leszczami zamulają.Co z tego,że zrobił,to lub,to na rywalu klasy McBride ?jak,to bum ?
Jednym słowem gdy naprzykład oglądam walki Foremena z lat 90,to wszystko jest zamkniętą całością,bo wiem więcej niż wiedzieli ludzie wtedy.
Oglądam jego walki z 1987 r. potem z 1997 r. jego walkę w 1993 jego rywala w 1996 roku i mam przegląd całości.Wiem,że jest twardy,wiem ,że jego rywal był dobry.
Ktoś kto oglądał george;a w 1990 myślał,ze to bum,ale ja mam wiedzę w postaci przyszłości i wiem,że w 1997 roku dał dobre walki,czyli znam CAŁOSĆ.A tak łatwiej po czasie ocenić.
Po prostu są w boksie rzeczy,których nie da się przewidzieć,albo nie da się zobaczyć,bo nie ma porównania.
Nie wiadomo jak dobry jest rywal jaka szczęka itd.Nie da się przewidzieć wyników z braku wiedzy przede wszytskim,niespodzianki prawie zawsze biorą się z niewiedzy o danym boskerze i braku punktu odniesienia.
Np. taki Jean Pascal,przed walką z Dawsonem nikt na niego nei stawiał.Jedyna walka jaką stoczył z nazwiskiem,to Carl Froch.
Jak potem wyszło Froch okazał się solidnym kozakiem,nei ma super skilli,ale cechy fightera.
Czyli może walczyć ze soba dwóch gladiatorów itd.,ale oni z nikim nie walczyli(nazwiskiem),a jeśli nei walczyli nei wiesz jak są dobrzy.
To jest WAŻNE.Bo taki Dmitrij Salita wydawał się mega techniczny,mega kozak,a z Khanem(dobry rywal) dostał KO1.Bo nabijał rekord na leszczach i lewy wyglądał fajnie.
Reasumując walka Pascal vs Dawson była sensacją,ale po tym jak dobry okazał się póxniej Froch i jaka świetna walke dał z nim Pascal,wygrana nad Dawsonem nei szokuję.To normalna kolej rzeczy.Ale nikt nie wiedział,ze walka Froch vs PAscal,to walka kozaków,bo oni nie walcyzli z żadnymi nazwiskami i nie wiadomo było jak są dobrzy.
Zaręczam ci gronin,że DOSŁOWNEI wszystkie moje złe typy biorą się z op*****lania i niewiedzy lub braku punktu odneisienia.Trzeba cholernei dużo walk oglądać.
Np. Woj17 moje posty traktuje lekko z przymrużeniem oka i ja wiem dlaczego.Dedukuję,ze kiedys posłuchał mego typu i posatwił cos u buka i przegrał,typuję,ze to przed walką Wolak vs Foreman było.
Nie jestem wyrocznią,ale WSZYSTKO da się przewidzieć.Tylko trzeba WSZYSTKO albo jak NAJWIĘCEJ wiedzieć o danym boskerze,to zmniejsza szanse porażki.Oczywiscie dochodzi forma dnia itd.,ale ze swojego doświadczenia wiem,ze boskerzy,to profesjonalisci jeśli doszli do takiego poziomu,to rzadko kiedy daja dupy z formą dnia,ale zdarza się.
Reasumując,Gronin,typy nie wchodzą,gdy nie ma się wiedzy,lub źle sie patrzy przecenia/niedocenia.Zawsze wchodzą gdy ma się wiedzę.
Dlaczego nikt nie potrafi kosić buków?Bo rzadko,kto ogląda wszystkei walki danych bokserów,a nawet jak ogląda nie ma punktu odniesienia.Bosker nie jest sprawdzony.Nei walczył z nazwiskiem i nei wiadomo jak jest dobry.Samo patrzenie na technikę,to za mało,taki fachowiec jak Gmitruk wie wiecej niz my wszyscy razem wzięci,ale zabija go brak punktu odniesienia.
A jak pokazuje przykład Tygruma z Rope A Dope,mozesz mieć super wiedzę,ale nei znań kontekstu walki i błądzić.Moim zdaniem on taki sam błąd robi z Witkiem.
Sposobem na,to jest obejrzeć walki boksera od początku kariery,ale gdzie te wszystkei walki znaleźć ?
Reasumując zobacz np. moje typy Adamka...
Adamek vs Walker(stawiałem Adamek TKO lub na punkty)trafiony
Adamek vs Chambers kontrowersyjna decyzja-trafiony
Adamek vs Aguilera-trafiony(Adamek UD)
Adamek vs Vitali-stawiałem na punkty Witka,ale tu patriotyzm był
Adamek vs McBride-stawiałem na Adamka,ale przed czasem
Adamek vs Grant -Adamek przed czasem
Adamek vs Maddalone-Adamek przed czasem
Adamek vs Arreola-na początku stawiałem na Arreolę,ale przed samą walką 50/50 wstrzymałem się od typu
Adamek vs Estrada-stawiałem Adamka na punkty
Adamek vs Gołota-Na Adamka przed czasem
Adamek vs Gunn-wiadomo,że na Adamka
Adamek vs Banks-tu była niewiadoma,bo nie miałem odniesienia do Banksa
Adamek vs Cunn-brak typu
Reasumując wszystkei walki Adamka(nie dokładnie)trafione,bo Adamka oglądam od poczatku kariery i wiesz jak dobry jest,jedyne problemy były gdy nie miałem punktu odniesiania do jego rywala(brak jego rywala z walki z nazwiskiem)(jak dobry jest Adamek w Crusier(przed Cunnem) jak dobry jest Banks.
Reasumując,trzeba wiedzieć wszystko o danym boskerze i jego rywalu,ale to jest k****sko czasochłonne.
Jeśli grasz u buków i nie trafiasz,to zastanów się czy np. przed walką BUTE VS FROCH obejrzałeś ich WSZYSTKIE walki w karierze.Nie ?Dlatego trudno trafić wynik walki.Ale czasami walki z rywalami i tak nie pokazują pewnych wad.
Rzadko,kto jest takim PRO.Ja mimo,że mam tony gigabajtow walk,nie oglądami ich aż tylu,wiec nie trafiam.Trafiam gdy tak zupełnei przypadkiem walczy dwóch boskerów,których mam rozłożonych na deski.
Reasumując ,to co zabija dobry typ,to brak wiedzy.Oglądając powiedzmy takiego Luciana Bute do 2009 roku,a oglądajac do 2012 roku,to zmienia kontekst rzeczy.Już masz więcej wiedzy i można wiecej przewidzieć.
Po prostu trzeba przeszukać cały rekord boksera,rzadko kto to robi...Cholernei trudne ,to jest i czasochłonne.
Pamiętaj jeżeli chcesz typować i stawiać,to musisz PRZEFILTROWAĆ cały rekord danego boskera.To droga do sukcesu.Znaleźć punkty odniesienia,podobnych stylowo z jakimi walczył,szczenę.Ale,to trzeba umiejetnie połoaczyć,bo np, czasami bokserzy,któzzy mocno biją mają niski procent nokautów,forma dnia itd.
Dlaczego nei przewidziałem nokautu na Chisorze ? W tym wypadku zbyt skupiłem się na suchym rekordzie,a za mało na praktyce.
To samo z Tygrumem,on musi się nauczyć patrzyć na cyferki.Ja biorę się za oglądanie walk.
Wiecie kiedyś jakieś pacany myślały,że planetę Ziemię trzyma jakiś żółw czy słoń,a to fizyka.Przyszła wiedza i wiadomo,zę to fizyka.)działywanie,grawitacja itp.)
Typy nie mogą być na zasadzie Ziemia stoi na żółwiu.A moje typy brały się zwykle z tego,ze zakładałem,że stoi na żółwiu(niewiedza).
Tak naprawdę,to nie wróżenie z fusów,ale wiedza.
Idę zaparzyć sobie herbatkę i dobre fusy noi kryształowa kula czyli monitor...
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2012-12-02 20:35:10