Od jakiegoś czasu czytam i szukam różnych rozwiązań, które pasowałyby do mojej fizjologii planu dnia i celów treningowych. Znalazłem w necie kilka fajnych diet ale chciałbym dopasować je bardziej do siebie. Najpierw opisze trochę co robiłem do tej pory i potem przejdę do pytań.
Mam prawie 40l. Ćwiczę od roku. Zaczynałem od 69kg (180cm wzrost) od 4 treningów tygodniowo (na początku obwody, potem split). Suplementy na początku nic, potem mono, potem masakra + hydrolizat białka + kazeina. Na wiosnę dojechałem z masą do ok 77kg, zrobiłem przerwę w kreatynie i potem chciałem dobić do 80kg. Z uwagi na ograniczenia czasowe zmieniłem plan na 3x w tygodniu (split) + 20min cardio po każdym treningu. Po przerwie wróciłem do resztek mono, które zostały + ester, do tego hydrolizat + kazeina i jeszcze gainer. Niestety skończyło się to prawie 3kg tłuszczu i nawet lekkim spadku mięśni (przynajmniej wg wagi pomiarowej). Odstawiłem wszystkie suplementy poćwiczyłem jeszcze miesiąc i sierpień zrobiłem przerwę.
We wrześniu zacząłem 3x w tyg obwody, od października split. Trening jak zalecają dla ekto - max 1,5h, przerwy 2-2,5 minuty, złożone ćwiczenia na główne grupy mięśniowe, na większe partie 3 ćw. x 4 serie po 8 powtórzeń, na mniejsze grupy 2ćw x 4 serie po 8 powt. ostatnie powtórzenia na granicy możliwości. Z suplementów na razie tylko BCAA przed treningiem.
Teraz do diety - staram się jeść jak najczęściej, jak najwięcej białka, dobrych węgli, ograniczać tłuszcze. Praca nie zawsze pozwala na przygotowanie trzech obiadów, ale np. pilnuję, żeby zawsze od razu po treningu zjeść np. ryż z kurczakiem. Masa niestety od tych 2 miesięcy stoi (no, może z 0,5kg poszło do góry) i dlatego chcę usystematyzować dietę i dołączyć suplementy.
Moim celem jest 80kg bez oponki, które nie spadnie po odstawieniu kreatyny. Zdaję sobie sprawę, że pewno 20 lat temu było by mi łatwiej ;) i dlatego sądzę, że dieta + suplementy będą miały kluczowe znaczenie.
Znalazłem sobie taką dietę. Dieta mi pasuje, bo pozwala na zastąpienie jednego posiłku gainerem, co przy ograniczonym czasie na przygotowanie posiłków jest pomocne). Chciałbym jednak wprowadzić kilka modyfikacji i tu prośba o Waszą radę:
Po pierwsze - wszystkie pory mam przesunięte o jakieś 2 godziny (pierwszy posiłek koło 9-tej, trening o 19tej, koniec dnia koło 23-24-tej) - zakładam, że to nie problem.
Po drugie - chciałbym nieco zmniejszyć śniadanie, ale wcześniej - od razu po przebudzeniu, jeszcze przed kawką wypijać hydrolizat białka - może tak być?
Po trzecie - teraz po treningu zjadam w zasadzie drugi obiad (no może trochę mniejszy niż pierwszy) - w tej diecie po treningu jest od razu gainer a potem to co ja jem na kolację - czy to na pewno wystarczy? Pomyślałem, że może na 30 min przed snem mógłbym jeszcze wypijać porcję kazeiny?
Po czwarte - mam jeszcze końcówkę kreatyny z poprzedniego cyklu (10 porcji mono Olimp, 18 porcji estru FA) myślałem, żeby zacząć od zjedzenia tego (np. ester przed treningiem i w nietreningowe, mono po) a potem przejść na jakiś booster z kreatyną - co wy na to?
Po piąte - jakie suplementy polecacie? Hydrolizat i kazeinę od zawsze miałem z FA (Platinum) ale nie wiem jaki booster i jaki gainer?
Po szóste - jak się zabezpieczyć przed brzuszkiem - czy skrócić trening do godziny kosztem jednej serii w każdym ćwiczeniu, zwiększając trochę obciążenie i dodać te 20-30 min kardio na umiarkowanym tętnie? Czy to wystarczy i czy nie będzie z kolei za dużo ubytku kalorii (może dodatkowa porcja BCAA przed samym cardio?) Czy odpuścić sobie i założyć, że wypalę wiosną?
Z góry dziękuję za pomoc i wasze sugestie.
Mam nadzieję, że nie zanudziłem przydługawym postem, ale zależało mi na dokładnym opisaniu sytuacji ;)
Pozdrawiam,
T.
Zmieniony przez - ttt w dniu 2012-10-30 00:03:53
Zmieniony przez - ttt w dniu 2012-10-30 00:06:01