Chleb dyniowy piernikowy

Zrobiłam eksperyment z wersją wytrawną i okazał się strzałem w dziesiątkę. Odżywkę zastąpiłam mąką, dałam więcej kawy rozpuszczalnej (3 łyżki), zamiast przyprawy piernikowej - czarnuszkę i sproszkowany imbir, a także ziarna słonecznika. Oczywiście na mieszance mąk b/g: z przewagą cieciorkowej, resztką (ok. 100g) migdałowej, do tego trochę gryczanej i kukurydzianej + parę łyżek quinoa (smak mi niezbyt odpowiada, więc daję mało, byle tylko ją zużyć ;) ).

Kocham dynię hokkaido, więc mam i ja.

Tyle, że wg mnie to nie chleb, tylko babka - faktycznie z bakaliami byłby pyszny keks. Teść wstawał pierwszy, więc wsunął pajdę, a potem pytał, gdzie rodzynki :D
Wytrawnej nie próbowałam.
Moja jest słodka i stety/niestety przepyszna. Przepis zdecydowanie dla ludzi o silnej woli. Mogłabym wciągnąć całą. Nawet bez masła i kawy ;)

Dałam:
250 g uprażonej dyni
60 g oleju rzepakowego
60 g kefiru
2 jajka
140 g mąki żytniej chlebowej (akurat tyle miałam) i 60g mielonych płatków owsianych
80 g odżywki biała czekolada
20 g erytrolu
1,5 łyżeczki sody
ekstrakt wanilii (na oko)

Sądząc po zdjęciach moja babka wyszła miększa i delikatniejsza (pewnie dlatego, że piekłam w nocy i bałam się wyjąć świeżą z keksówki, więc do rana stygła w foremce i nie odparowała / nie wyschła całkiem, jak chleb).





Zmieniony przez - about30 w dniu 2022-10-05 23:47:35