lekarz,boks

witam w środę bylem u lekarza rodzinnego i mu powiedziałem ze bolą mnie okolice barka od kiedy mnie zaczął bolec itd.Dal mi skierowanie na zdjęcie tego barka i zrobiłem je w sobotę zdj nic nie wykazały bo mam pewnie coś z mięśniami doda wam jeszcze ze jak napinam kaptury to lewy wgl mi nie wychodzi.dzis natomiast bylem u chirurga powiedziałem co mi jest pokazałem miejsce gdzie mnie boli itd .a on natomiast wgl nie spojrzał na zdj.i powiedzial zebym udał sie do pokoju nr 4 wchodze pacze a t jest gipsownia noi zalozyli mi gips o co tu chodzi ja sie pytam?czy tak wyglada dzisiejsze leczenie wszystko zalatwic gipsem .a ood was chce sie doqwiedziec co na ten temat myslicie.sr za ortografie ale dyspnuje tylko 1 ręka ;p

Nie mogłeś od razu zapytać lekarza co Ci dolega i czy gips to jedyna forma leczenia?

Zmieniony przez - LaRive w dniu 2012-11-02 15:17:51

taka to nasza służba zdrowia

no niestety ale ma, nadzieje ze wyjdę na prosta bo boks naprawdę mi się spodobał.a moja mama to tez agent dobry mówi ze nie powinienem boksować...

ja bym tam łapy w gips nie ładował, zalezy tez jaki przypadek i tym sie zajac dobry specjalista, bo sory ale w tym przypadu to kazdy urzytkownik i mody nie maja wiedzy, tylko dobry specjalista;) a taka uwaga znam kilka sportowców(kobiet i mezczyzn) któzy mieli obiecujaca kariere, a takie specy władowali np kolano czy kostke w gips, a tu tkanka bliznowata sie robi i potem juz pełnej sprawnosci(sportowej) nie ma;) wiec przemysl, gips nie koniecznosc,i moze to Ci sie wyleczyc w inny sposó

no ale tylko 10 dni bd miał gips wiele może nie stracę

gips jest ostatecznością ale chyba tylko u nas sie wszystko wsadza do gipsu, reszta świata leczy inaczej.

no tak bo to Polska noi słyszałem ze ten lekarz jest chamski zresztą na wizycie u niego tez to zaobserwowałem jest taka sytuacja:poszedłem z mama do szpitala bo nie wiedziałem co mam tam zrobić jak się zarejestrować itd bo w szpitalu bylem11 lat temu miałem złamany obojczyk i to byl chyba lewy .wiec tak wchodzimy do lekarza on mówi co mi jest to mowie ze odczuwam ból w okolicach lewego barku pokazałem mu miejsce i to wszystko.mówi żebyśmy udali sie pod pokój nr 4 moja mama sie pyta mamy jeszcze przyjść?a on odpowiada tak za 10 dni.wchodzimy do pokoju nr 4 a tu wszędzie biało noi mnie zamurowało bo mnie tab bardzo bark nie boli żeby go zagipsować noi wyszło jak wyszło.Mam nadzieje ze wszystko sie uda ale wątpię w to bo bylem u rodzinnego i powiedział ze to może być "kontuzja na cale życie".

Gipsuje się, bo za każdy wpis użytego gipsa są "bonusy" z Narodowego Funduszu Zdrowia.

frosti powrócił

ehe:D