Rozkład kcal/W/B/T w ciągu dnia

Witam. Możecie mi doradzić kiedy spożyć więcej węgli w ciągu dnia, kiedy mniej, żeby jak najlepiej wykorzystać przygotowane posiłki. Cel to oczywiście masa, +500kcal.

Rozkład posiłków:
4150kcal W:570g B:155g T:138g

9-10 > Pierwszy posiłek, do tego przedtreningowy
Trening/ siłownia/ bieganie+stretching
12-13 > Potreningowy
14.30-15 > Obiad
18 > Snack (Praca)
20.30 > (Przerwa w pracy, normalny posiłek)
24-2 > Ostatni

Białko rozumiem równomiernie w każdym posiłku, ale jak z węglami i tłuszczami? W jakich proporcjach mniej tłuszczu w przed i potreningowych, a ile więcej węgli?

Wrzuć swoje dane i informacje o aktywności fizycznej. Po co Ci aż tyle węglowodanów?

Rozkład składników pokarmowych nie jest jakoś specjalnie normowany. Więc to, czy zjesz w jednym posiłku 60g białka, w drugim 15g, nie zrobi większej różnicy, jeśli bilans się zgodzi. Porą, której warto poświęcić uwagę jest zdecydowanie potreningowa - warto wrzucić do posilku po aktywnosci siłowej porcję węglowodanów, białka, ew. tłuszczu - najlepiej zemulgowanego. Dlatego w kwestiach węgli - główną uwagę poświęciłbym właśnie jej. Reszta - w moim przekonaniu, jak Ci wygodnie.

Za dużo węgli? Korzystałem z kalkulatora BMR.

Mam 6 treningów w tygodniu, 3 siłowe, 3 na kondycję (biegi po 40min lub interwały). Do tego dochodzi praca fizyczna 5 dni w tygodniu. Ważę 80kg, mam 182cm wzrostu, wg kalkulatora mam 11,5% tłuszczu.

Zmieniony przez - Pashed w dniu 2012-11-03 19:46:41

Okołotreningowo daj najwięcej węglowodanów
Białko-j/w-porcje bez znaczenia

Kalkulator to raczej kiepski wyznacznik czegokolwiek

Przy takiej aktywności dbaj o stały, w sumie równomierny dowóz BTW, nie będzie miała znaczenia pora w sumie w żadnym przypadku.
Dodatkowo jest szansa, że będzie to zbyt mała ilość kalorii, oczywiście zależy jak ciężko trenujesz. Kalkulator jak kolega wyżej wspomniał to średni wyznacznik.
Obserwuj organizm i mieszaj w razie potrzeby ilości składników.

No rozumiem, obserwować efekty. Głównie mam problemy z kontrolowaniem tłuszczy, bo w sumie nigdy wcześniej mi na tym nie zależało. Chcąc złapać masę dbałem o białko i węgle, ale zawsze miałem niedobór kalorii i nie przybierałem. Czyli po prostu kiedy będę się zalewał to obciąć węgle i to wszystko?

Tak, jeśli czujesz, że łapiesz tłuszcz, to tniesz węglowodany.

Jeśli zbyt mało masy łapiesz, to najlepiej podbij w górę wszystko po trochu (np z 5W 2B 1,5T na 6W 2,5B 2T), oczywiście stopniowo.