Jestem osobą płci męskiej i wykonywałem przez 3 miesiące trening mawashiego przeznaczony dla osób ćwiczących w warunkach domowych, do którego podaje link na dole posta. W ostatnim miesiącu treningu zaobserwowałem jednakże pewne niepokojące objawy. Otóż problem tyczy się seksu, a ściślej mówiąc ejakulacji. Podczas niej łapał mnie bolesny skurcz mięśnia podbrzusza, który utrzymywał się za każdym razem przez około 10 sekund. Wiadomo, że mięsień ten jest odpowiedzialny między innymi za ejakulacje, ale jego działanie powinno ograniczać się w takich przypadkach do lekkich, krótkotrwałych skurczów. Niestety, gdy złapał mnie skurcz to jak już wspomniałem utrzymywał się przez około 10 sekund i był mocno intensywnym bólem. Dodatkowo oprócz tego czasem odczuwałem lekkie "nadwrażliwości" w podbrzuszu, jakby lekkie pobolewanie, które jednakże nie było dość dokuczliwe, aczkolwiek które przed wykonywaniem treningu nie występowało. Efekt z silnym skurczem mięśnia podbrzusza minął po tygodniu-dwóch po całkowitym zaprzestaniu treningu. Efekt lekkiej nadwrażliwości odczuwam czasem jeszcze po dwóch miesiącach. Czym oba z tych objawów mogą być spowodowane? Mam nadzieję, że nie jakimś wstępem do przepukliny?
Dziękuję za każde wskazówki.
Pozdrawiam
https://www.sfd.pl/Plan_treningu_dla_osób_początkujących__foty_str._12-t359947.html