...
Napisał(a)
w opisie mam ze " lakotka przysrodkowa nie jednorodna (uszkodzenie wewnętrzne ???) ", co moze to oznaczac
...
Napisał(a)
Też nie mam pełnego zgięcia w prawi półtora roku po rekonstrukcji oraz już rok po ostatniej artroskopii Dalej and tym pracuję. Ostatnio miałam przerwę od siłowni (od września), ale już się za to biorę. Chociażby na bólu, ale je dognę do końca
Ponadto wydaje mi się, ze za dużo mi mięśnia wyrwali z nogi do rekonstrukcji, bo w sumie od pewnego momentu zginania dognę nogę biernie, a nie czynnie ;/
ale biegam i skaczę, choć w jednym treningu na siłowni albo biegam, albo skacze, bo dwa to trochę za dużo obciążenie jednak
Zmieniony przez - nastic w dniu 2012-11-12 20:04:06
Ponadto wydaje mi się, ze za dużo mi mięśnia wyrwali z nogi do rekonstrukcji, bo w sumie od pewnego momentu zginania dognę nogę biernie, a nie czynnie ;/
ale biegam i skaczę, choć w jednym treningu na siłowni albo biegam, albo skacze, bo dwa to trochę za dużo obciążenie jednak
Zmieniony przez - nastic w dniu 2012-11-12 20:04:06
Ludzie nie karmcie trolli, szczególnie tych dużych. Bo to nienażarte z natury stworzenia.
...
Napisał(a)
Najprawdopodobniej, że masz uszkodzona łąkotkę.
Wiesz, to różnie przebiega, nie koniecznie muszą być takie same objawy, zależy od urazu, siły z jaką się zerwało, w jakim stopniu się zerwało, siły mięśniowej. Na rezonansie powinno wyjść + ogarnięty ortopeda, a nie pierwszy lepszy z przypadku.
Poczekaj na badanie, diagnozę, a nie sam kombinuj. Ewentualnie szukaj dobrego ortopedy.
Wiesz, to różnie przebiega, nie koniecznie muszą być takie same objawy, zależy od urazu, siły z jaką się zerwało, w jakim stopniu się zerwało, siły mięśniowej. Na rezonansie powinno wyjść + ogarnięty ortopeda, a nie pierwszy lepszy z przypadku.
Poczekaj na badanie, diagnozę, a nie sam kombinuj. Ewentualnie szukaj dobrego ortopedy.
Ludzie nie karmcie trolli, szczególnie tych dużych. Bo to nienażarte z natury stworzenia.
...
Napisał(a)
Wiesz byłem u ortopedy wziął 100 zł i powiedział że i tak musi na usg poczekać, na usg pisze wszystko ok , tylko ta łękotka, i co węznie kolejna stowe i powie zebym zrobil rezonans.
A na rezonans jestem już zapisany na 10 grudnia, jeszcze jeden mecz w sezonie musze jakoś wymeczyc. A po wynikach pojde do niego i niech mi powie co i jak ,
A na rezonans jestem już zapisany na 10 grudnia, jeszcze jeden mecz w sezonie musze jakoś wymeczyc. A po wynikach pojde do niego i niech mi powie co i jak ,
...
Napisał(a)
No właśnie różnie to z tym zgięciem jest :( a chrupie Ci coś w tym kolanie? Czujesz na treningu że przeciążasz albo coś? Czy ogólnie nie doskwiera?
Swagg usunąłem posta bo wysłałeś 2x to samo.
Swagg usunąłem posta bo wysłałeś 2x to samo.
Trener PoTreningu.pl
AdrianIwanowski.eu
...
Napisał(a)
Ogólnie mi chrupało przy zginaniu strasznie, ale jak stwierdził mój fizjo, to trudno, żeby po tym co przeszło moje kolano nie chrupało. I właśnie przy prostowaniu np. nóg na maszynie. Teraz jest spokojnie, ale nie ćwiczę. To było sporo takich małych chrupań.
Ale zaraz po rekonstrukcji, właśnie przy dalszej rehabilitacji, czułam takie "przechodzenie" w kolanie, przeskakiwanie, czasem musiałam poczekać aż "przejdzie". I potem wyszło, ze miałam za dużą śrubę (choć biowchłanialną) i za bardzo wystawała (ale wyszły też inne rzeczy, jak łąkotka i chrząstka, które powinny być zrobione przed rekonstrukcją).
Teraz nie doskwiera zbytnio, tylko tak jak mówię, jak poskaczę na skakance (rozgrzewka do skakania),a potem zeskakiwanie ze stopnia na jedną nogę, to jak kończę trening bieganiem, to czuję, że kolano jest "zmęczone" i kończę chodem po górę na bieżni. Jak nie skaczę, to moge sobie pobiegać. W życiu codziennym już jest dobrze, tyle, że nie kucam. No i dopóki nie dognę do końca nie ma mowy o pełnej aktywności sportowej.
Zmieniony przez - nastic w dniu 2012-11-12 20:21:29
Ale zaraz po rekonstrukcji, właśnie przy dalszej rehabilitacji, czułam takie "przechodzenie" w kolanie, przeskakiwanie, czasem musiałam poczekać aż "przejdzie". I potem wyszło, ze miałam za dużą śrubę (choć biowchłanialną) i za bardzo wystawała (ale wyszły też inne rzeczy, jak łąkotka i chrząstka, które powinny być zrobione przed rekonstrukcją).
Teraz nie doskwiera zbytnio, tylko tak jak mówię, jak poskaczę na skakance (rozgrzewka do skakania),a potem zeskakiwanie ze stopnia na jedną nogę, to jak kończę trening bieganiem, to czuję, że kolano jest "zmęczone" i kończę chodem po górę na bieżni. Jak nie skaczę, to moge sobie pobiegać. W życiu codziennym już jest dobrze, tyle, że nie kucam. No i dopóki nie dognę do końca nie ma mowy o pełnej aktywności sportowej.
Zmieniony przez - nastic w dniu 2012-11-12 20:21:29
Ludzie nie karmcie trolli, szczególnie tych dużych. Bo to nienażarte z natury stworzenia.
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
boli też gdy leze na laweczce na brzuchu i probuje kolana podniesc do gory ( z obciazeniem ) to boli .
I tak jeżeli z tygodnia na tydzień mniej boli łękotka ( jezeli to ona jest uszkodzona) to jest prawdopodobieństwo że była uszkodzona w miejscu ukrwionym i się sama odbudowuje ???
I tak jeżeli z tygodnia na tydzień mniej boli łękotka ( jezeli to ona jest uszkodzona) to jest prawdopodobieństwo że była uszkodzona w miejscu ukrwionym i się sama odbudowuje ???
Polecane artykuły