Odświeżam...pomoże ktoś? czy będę skazany nadal na plan przynoszący liche już efekty?
OK. dziś opracowałem coś takiego:
Nogi: Przysiad – rampa 8-10
Plecy: wiosło – rampa 8-10
Klatka: wyciskanie na płaskiej sztangi/sztangielek lub rozpiętki – j/w
Barki: wyciskanie siedząc sztangi lub sztangielek – i tu nie wiem czy dać rampę czy może założoną z góry ilość serii i powt.?
Bic: uginanie w oparciu o kolano – i to samo pytanie
Tric: wyciskanie wąsko – j/w
do tego dorzucę
wspięcia na palce, szrugsy i brzuch. Nie wiem tylko czy na każdym treningu.
No więc tak. Jaką ilość powt. Ustalić przy rampie?
Z tego co rozumiem to przy takim treningu dokładam ciężarów aż do serii w której nie wykonam założonej ilości powtórzeń, zgadza się?
Skok obciążenia przy kolejnej serii to może być 10% mojego obciążenia roboczego ze starego planu fbw czy muszę zmierzyć swoje rekordy?. Wiem ,że gradobicie idiotycznych pytań ale już się sam pogubiłem. Dziś zrobiłem po raz pierwszy trening z rampą i przyznam że bardzo fajnie się ćwiczyło. Coś nowego i nie tak monotonnego jak do tej pory.np. Wiosło zaczełem od 30kg i co serię dokładałem 5kg. Przy 60kg dałem rade zrobić te 10 powtórzeń ale już przy 65kg nie podołałem. Dobrze to wykonałem?.Więc chyba pozostanę przy treningu całościowym i zamiast jak do tej pory ćwiczyć stałą ilość serii dam rampę.
Co wy na to? Pozdrawiam.
Zmieniony przez - Cannabinol90 w dniu 2012-11-18 18:19:36