Czy to jest posiłek pełnowartościowy czy nie, niby 40g białka i 60g węgli, wcześniej to było jego (tej potrawy) atutem, a teraz zmiana frontu?
Jeść to na raty, czy to ma jakiś sens pewnie trzeba by to przechowywać w lodówce i przeszłoby wędlinami, więc podsumowując nie widzę żadnych plusów tego.
Wymyślcie coś z podobnymi parametrami białka i węgli, ale o połowę mniejszej wagi, objętości. No i na jeden raz.
No i dzięki tej uwadze wyszedłem na hejtera :), wypadało coś wybrać a ohy i ahy przy tym były same to teraz przynajmniej jest druga strona i ktoś kto będzie to czytał zastanowi się czy jest w stanie spożyć taką ilość żarcia bez reperkusji w toalecie.