Firas Zahabi (trener GSP) uważa, że Diaz to pretendent Nr 1 do walki o pas z GSP.
Ja mam z tego następujące wnioski:
- GSP chce walczyć z Diazem,
- GSP wie, że Diaz to mniejsze zagrożenie niż Hendricks (Diaz to dla GSP stylistycznie dużo mniejsze zagrożenie),
- Diaz zrobi większy $$$$$$$$$$$$$$$$$ z PPV niż Hendricks.
Fakt Diaz dał bliską walkę z Conditem, ale po roku nieobecności nie powinien dostawać TSa i po zawieszeniu no i przegranej walce, fakt była bliska, ale punktowałem dla Condita mimo sympatii dla Diaza (już nie pamiętam jak ją punktowałem, ale na pewno na Condita). Prawda jest taka, że Condit to wygrał..
Hendricks natomiast odprawił jednym ciosem Fitcha i Kampmanna czyli najwyższą półkę z WW i pokazał się z dobrej strony w walce z Koscheckiem, bardzo bliska walka, ale nie dał zdominować się zapaśniczo i zapasy MOGĄ stanowić kolejny poważny argument w walce z GSP... Jeśli wygra MacDonald z Pennem to walka z Diazem o TE ma sens, Diaz vs. Koscheck już mniej, bo Koscheck już 2 razy przegrał z GSP, ale w sumie Rory mówi, że nie chce walki z GSP w takim razie skoro Diaz ma nie dostać TSa to z kim on ma walczyć
Koscheck mimo wszystko sprawdziłby Diaza czy jest sens walki GSP vs. Diaz w sensie sportowym, bo jeśli Koscheck byłby w stanie przeleżeć na Diazie to czemu miałby tego GSP nie zrobić..
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2012-11-28 19:53:14