Krymin - Mój własny DT

Popatrz sobie na necie co to jest kregozmyk, pamietaj o miesniach brzucha. Bieganie po twardej nawierzchn odpada. To tak na szybko ale ja zalecam wizyte u fizjoterapeuty zaznaczam ogarnietego najlepiej związanego ze sportem. Jestes jeszcze mlody wiec można jeszcze cos zdzialac. Sorry za takie strzepy info ale z tel pisze i mi ciezko.

Dobra, trochę poczytałem, tak jak fayah kazał, i przy najbliższym terminie skoczę do lekarza, żeby się dowiedzieć jak duży jest ten kregozmyk(bo jeżeli dobrze wyczytałem to jest różnica) i w jakim stopniu będzie przeszkadzał. Do tego czasu raczej pouczę się techniki, z symbolicznym nakładem(albo i bez), a truchtać będę po lesie

A:
1.Wykroki 4x 10-15 powt.
2.Podciąganie 4x max/MC na spokojnie ćwicząc technike skoro fayah mówi że nie zaszkodzi
3.Wyciskanie hantli na płaskiej 4x 10-15 powt
4.Żołnierskie 4x 10-15 powt
5.Francuskie leżąc 4x 10-15 powt
6.Uginanie ramion ze sztangą 4 serie, chociaż jak dam radę więcej niż 3 to cud będzie
7.Wspięcia na palce

B:
1.Wypychanie nóg na suwnicy 4x 10-15 powt + regresy
2.MCNPN - nauka techniki do wizyty u lekarza.
3.Wiosło - też nauka techniki do wizyty u lekarza
4.Wyciskanie sztangi na skosie dodatnim 4x 10-15 powt + regresy
5.Wymach boczny na barki 4x 10-15 powt
6.Pompki na poręczach 4x 10-15/max powt
7.Młotki 4x 10-15

Micha z dziś. Słaba bo zapomniałem żarcia... :


Zmieniony przez - Krymin w dniu 2012-11-23 21:55:13

Poszedłem biegać, bez konkretnego planu, tak żeby sprawdzić ile dam radę.
Przebiegłem tylko 2,5 km ciągiem - zajęło mi to 15 min, potem trochę odpoczunku (spokojny marsz - około 5 minut) i 1,5 km do domu w 10 minut. Wiem już na czym stoję, chociaż myślałem że będzie lepiej.
Miałem w planach zrobić po powrocie crossfit ale nie byłem w stanie. Następnym razem pierw zrobię CF, a potem wezmę się za bieganie. No i muszę zmienić godziny biegania bo o 19 w lesie jest już ciemno jak w dupie.

Micha z dziś :

Nadrabiam zaległości. Wczorajsze bieganie już lepiej, zrobiłem około 4 km. Zajęło mi to około 30 minut, razem z wejściem po schodach x2, a trochę ich mam w tym wieżowcu(ciskałem do końca, na 10 piętro).

No i dzisiejszy trening. Powtórzeń nie piszę, ale za każdym razem było w zakresie 10-15. Ciężary liczone ze sztangą
Pomyliłem się i zamiast wykroków zrobiłem siady, ale nie było źle.

1.Przysiad tylni 40/50/50/60 - Tu w ostatniej serii dopiero poczułem, i u mnie właśnie wtedy włącza się technika.
2.Podciąganie 7/6/5/5 - Beznadziejnie, nie jestem w stanie się porządnie podciągać. W ostatnich powtórzeniach nogi bardzo pomagały.
3.Wyciskanie hantli na płaskiej - tu zrobiłem sztangą, z przyzwyczajenia. 45/50/50/55
4.Żołnierskie 25/25/25/25 - tu robiło się idealnie
5.Francuskie leżąc 20/20/20/20
6.Uginanie ramion ze sztangą 20/20/20/20
7.Wspięcia na palce - nie pamiętam obciążenia.
+ oczywiście brzuszek.

Ogólnie trening się zapowiada ok, chociaż nie wiem czy nie lepiej by mi się robiło wyciskania wąsko na triceps.

Miska z niedzieli i wczoraj. (warzywa podaję w jednym posiłku bo nie chce mi się dzielić)




Zmieniony przez - Krymin w dniu 2012-11-27 18:32:36

Zmieniony przez - Krymin w dniu 2012-11-27 18:33:46