Pływanie(średnio-zaawansowany) - prośba o plan treningowy.

Witam,

Można powiedzieć, że pływam od dziecka, jednak ze względu na problemy zdrowotne musiałem zrezygnować(kilkuletnia przerwa). Chciałbym powrócić do sylwetki jak i kondycji fizycznej, która towarzyszyła mi w tamtym okresie :)

Obecnie mam 88kg(sic!) przy 179cm wzrostu. I to nie są mięśnie.
Przed kilkoma laty chodziłem codziennie na pływalnie i przepływałem każdego dnia dystans 4km w +/- 2h - pływając w tym 1500 i 1000 ciągiem, resztą były ćwiczenia.

Pozwolę sobie posłużyć się pytaniami zaczerpniętymi z tematu https://www.sfd.pl/TRENING_PŁYWACKI-t161863.html
które pozwolą doprecyzować mój cel i określić "problemy" :)

1.Ile razy w tygodniu możesz chodzić na pływalnie?
- Codziennie(również sobota i niedziela)

2.Ile (w przybliżeniu) przepływasz [km lub m] na jednym treningu?
- Obecnie jest to +/- 1500km

3.Jaki widzisz twój cel w treningu pływackim:
a.poprawa wytrzymałości
b.chce schudnąć
c.przygotowywuje się do przepłynięcia określonego odcinka. (3km poniżej 1h)
d.chce poprawić swój rekord
e.inne...

3.Jakimi stylami pływasz na treningu najczęściej?
- kraul

4.Jakimi stylami potrafisz pływać?
- każdym(informacje "techniczne" w części Dodatkowe informacje)

5.Jaki jest twój ulubiony styl ewentualnie styl którym chcesz pobić swój rekord życiowy(podaj również odcinek)?
- kraul
- motylek

6.Jeśli znasz swoje najlepsze rezultaty to podaj.
- brak.

7.Czy trenujesz inną dyscypline sportową?Jeśli tak to jaką?
- Nie.

8.Czy są jakieś przeciwskazania od lekarza związane z zajęciami na pływalni?
- Jeżeli chodzi o samo pływanie to nie. Mam ograniczone ruchy prawej ręki w nadgarstku ze względu na dość obszerne wynaczynienie pewnego leku, który spowodował w pewnym stopniu zrośnięcie się ścięgien.

9.Czy posiadasz jakies akcesoria pływackie typu deska łapki?
- deska
- łapki
- planuję zakupić małe płetwy


Dodatkowe informacje:
Jednym z głównych problemów jest technika pracy nóg, przy pływaniu z deską i głową w wodzie "stoję w miejscu". Z głową nad deską jakoś to idzie.
Sporą przyjemność i satysfakcje daje mi pływanie motylkiem, jednak nienajlepsza technika powoduje, ze dość mocno chlapię.
W żabce jestem słaby i nie lubię tego stylu.
Mam możliwość pojawienia się raz (czasami 2x) w tygodniu. Są to wizyty nieregularne.
Bardzo męczą mnie nawroty. Podczas jego wykonywania wypuszczam nosem powietrze, by woda się do niego nie dostawała przez co podduszam się nieco po odbiciu od ściany.
Jakieś ćwiczenia pozwalające na pływanie pod wodą z głową skierowaną ku górze?

Dzięki za czas poświęcony na przeczytanie moich wypocin :) - Pozostaje kwestia diety, tak więc zabieram się za czytanie odpowiednich działów

Pozdrawiam,
KJ

Zmieniony przez - Kjago w dniu 2012-11-24 13:00:39

Ciężko to wszystko ocenić jeśli się tego nie widzi. Nad nogami to musisz po prostu pracować. W Twojej sytuacji lepsze będą jednak płetwy standardowe. Bo w krótkich się zamęczysz z tymi nogami. A co do nawrotu to też trzeba wytrenować i innej rady na to nie ma. Jeśli już to nie wypuszczaj całego powietrza. Co do żabki, to też trzeba popracować, nad nogami. Bo z tego co zrozumiałem to problem słabej żabki wynika ze słabych nóg.

Hej,
dzięki za odpowiedź.

To, że pracować nad nogami muszę to wiem, ale pytanie czy jakieś konkretne ćwiczenia, czy po prostu standardowo - deska i machać? :)
Co do płetw - fakt, że się "zamęczę" nie jest problemem. Dobrze się czuję kiedy wiem, że organizm pracuje. Przy większym zmęczeniu nóg daję dechę między nogi i przepływam 200m na samych rękach i potem pływam co mi do głowy przyjdzie, zazwyczaj jest to 500m kraulem.
Co do nawrotu - chciałbym usłyszeć jak inni robią z oddechem?
Po nawrocie robię jeden ruch delfinkiem, bądź "leżę sztywno" - zależnie jak bardzo nawrót mnie zmęczy. Na dwa ruchy nogami do delfinka nie starcza mi tlenu.
Co do żabki - szybko się po prostu męczę - myślę, że jest to wina "niewypływania" tym stylem. Pracę nóg przy samej żabce określam jako dobrą.

Pozdrawiam,
KJ


Zmieniony przez - Kjago w dniu 2012-11-24 14:06:34

No spoko. Wiesz co do nawrotu to każdy radzi sobie z tym elementem inaczej. Ja np. powietrza pozbywam się dopiero po odbiciu od ściany. Co do nóg to po prostu musisz nimi machać. Zarówno w płetwach jak i bez płetw. To jedyne wyjście. Inaczej tego nie wytrenujesz. Wiem bo sam tak miałem z nogami. Powodzenia w realizacji celów :). Jakby coś to zawsze możesz odezwać się na PW.