Podciąganie na drążku - problem/pytanie?

Witam, od pięciu tygodni podciągam się na drążku. Robię to trzy razy w tygodniu nachwytem. Problem polega na tym, że wogóle nie czuję mięśni pleców, żeby mnie coś bolało, czy jakiekolwiek zakwasy. Największy ból mam między przedramionami, a ramionami przy łokciach. Wtedy kiedy już nie daję rady samodzielnie się podciągać podstawiam stołek i powoli się opuszczam około 4-5 sek i powtarzam. Ból następuje właśnie w tej fazie i to jest chyba pozytywnym zjawiskiem, ale czemu jest to ból w tym miejscu o którym wspomniałem, a nie ból pleców? Oglądałem filmiki różnego rodzaju i wydaje mi się, że ćwiczenie robię poprawnie technicznie :/ Może ktoś ma jakieś video którego nie widziałem lub miał podobny problem? Dodam, że efektów w podciąganiu nie mam wielkich, przez ten okres jestem w stanie podciągnąć się z 3 razy więcej. Proszę o pomoc.

KRÓTKO I NA TEMAT , popraw technikę , nagraj i wklej do tematu doradców .

podciągasz się rękami a nie plecami .

Nie da sie wyeliminowac rak w tym cwiczeniu poprostu musisz wyczuc miesien plecow przy tym cwiczeniu i poprawic technike. Moze masz tez duzo slabsze rece od plecow i dlatego Ci sie mecza szybciej.