od czerwca tego roku zaczęłam ćwiczyć. Przez pewien okres chodziłam na aerobik, a takze crossfit. Przez cały ten czas jednak starałm się kontynuować program ćwiczen p90x. Moja aktywnośćm systematycznie wzrastała do końca października, kiedy to ćwiczyłam nawet 3 razy w tygodniu i paliłam około 600 cal podczas cwiczen (było to n partwdę dużym osiągnięciem, ze względu na brak wolnego czasu). Pod koniec października złapała mnie grypa, kilka tygodni wczesniej miałam małą kontuzję kolana po upadku, ktora wtedy sie nasilila. Nie uprawaialam zadnej formy aktywnosci fizycznej przez 3 tyg, ze wzgledu na to iz po 1 tyg trwania choroby, kiedy to myslalam, ze juz jest dobrze i zaczelam cwiczyc, po 15 mitach padałam, prawie nie mogac oddychac. Potem mnie znowu połamało i posatwanowilam nic nie robic dopoki ostatecznie nie wyzdrowieje. W połowie listopada zaczelam znowu cwiczyc i wtedy pojawily sie okropne zakways trwajace czasami nawet 5 dni. co prawda, kiedy zaczynalam tez mialam zakwasy, ale wtedy moj wysilek fizyczny byl duzo mniejszy, bo zwyczjanie moje miesnie odmawialy wspolpracy. Teraz tez czuje pewien opor, ale wiem, ze moge go pokonac i cwicze, robie czeste przerwy, ale i tak pojawiaja sie ZAKWSY. Otstanio nawet po 20 minutach cwiczeniu miesni brzucha mialam zakway 3 dni. Czy ktos moglby mi poradzic co mam zorbic, albo moze ktos wie z czym to jest zwiazane lub mial cos podobnego?
Z góry dziękuję za pomoc.