Ulubieńcy - Wikibokser, ten od Yiu-Tubitsu, Sensei(99999), Jarzyn, Jaguar, Frosti
...
Napisał(a)
Nie banujcie go, on fajny jest Zawsze człowiek sobie humor poprawi jak wejdzie na jego profil i poszuka jego co nowszych wypowiedzi. Co najwyżej dajcie mu jakąś jadowicie zauważalną rangę typu "UWAGA TROLL - NIE SŁUCHAĆ GO", żeby nowicjusze wiedzieli co z czym jeść. Clownów z cyrku nikt nie wyrzuca, dajcie mu spokój
...
Napisał(a)
Dobrze, że ktoś wreszcie poruszył ten temat . Ja dla podgrzania atmosfery zacytuje jeszcze dwie całkiem ciekawe wypowiedzi Frostiego z innego działu.
"Wiec nic tylko lać, lać i jeszcze raz lać bo przepisowymi technikami to możesz zatłuc przeciwnika jak kotleta na ringu, a on i tak nie będzie mógł cię pozwać za pobicie/bójkę ani nic.
Jeśli przyczyną strachu przed waleniem w przeciwnika były by jakieś konsekwencje prawne to po prostu uspokajam, że nie ma takich, jeśli walka/sparing są przeprowadzone zgodnie ze sportowymi procedurami.
Ewentualnie przyczyną strachu może być to, że przeciwnik już po walce sam lub z kumplami zrobi mu "rewanż", ale to już inna sprawa."
"Ale za to kobieta, feministka która chce pokazać jaka to jest maczo równo uprawniona będzie zadowolona, że pracuje w ochronie, mimo, że tam gapi w monitor albo podpisuje papierki i wydziela paczki, mimo, że nawet nie ma broni palnej tylko gaz.
I żeby nie było, że nienawidzę kobiet - uważam, że są przydatne jako ozdobne dupeczki - pielęgniareczka, sekretareczka, stiuardeska, kelnereczka itd, a jak jakiejś babo-chłopce uda się zakwalifikować to oczywiście może być dopuszczona na lekarza, policjantkę, prawniczkę itd.( ale tylko wtedy jak wśród takich poważnych zawodów większość będzie mężczyzn)."
"Wiec nic tylko lać, lać i jeszcze raz lać bo przepisowymi technikami to możesz zatłuc przeciwnika jak kotleta na ringu, a on i tak nie będzie mógł cię pozwać za pobicie/bójkę ani nic.
Jeśli przyczyną strachu przed waleniem w przeciwnika były by jakieś konsekwencje prawne to po prostu uspokajam, że nie ma takich, jeśli walka/sparing są przeprowadzone zgodnie ze sportowymi procedurami.
Ewentualnie przyczyną strachu może być to, że przeciwnik już po walce sam lub z kumplami zrobi mu "rewanż", ale to już inna sprawa."
"Ale za to kobieta, feministka która chce pokazać jaka to jest maczo równo uprawniona będzie zadowolona, że pracuje w ochronie, mimo, że tam gapi w monitor albo podpisuje papierki i wydziela paczki, mimo, że nawet nie ma broni palnej tylko gaz.
I żeby nie było, że nienawidzę kobiet - uważam, że są przydatne jako ozdobne dupeczki - pielęgniareczka, sekretareczka, stiuardeska, kelnereczka itd, a jak jakiejś babo-chłopce uda się zakwalifikować to oczywiście może być dopuszczona na lekarza, policjantkę, prawniczkę itd.( ale tylko wtedy jak wśród takich poważnych zawodów większość będzie mężczyzn)."
Polecane artykuły