Olivier Lafay

Gasior123x

nie zle mnie zrozumiałeś ja za cytowałem bo tak na wstępie w tej książce pisza ze jest lepsza od kulturystycznych cwiczen... A ja chce zacząć z powrotem cwiczyc i dlatego sie pytam czy ma jakis to sens cwiczyć z tą książką czy lepiej od razu na siłownie pobiec bo do konca ta ksiazka mnie nie przekonuje...

nie wiem na której stronie wyczytałeś to, bo ja nie mogę jakoś tego znaleźć

książka jest jak najbardziej dla osób ćwiczących karate, boks

"Trening siłowy bez sprzętu" - jak sama nazwa wskazuje wymagany jest...brak sprzętu. Wobec tego bezsensowne będzie porównywanie tego do treningu na siłowni (full sprzęt). Dobrze prowadzony ludek prawdopodobnie osiągnie znaczne lepsze rezultaty na siłce.

Owszem, wszystko zależy jeszcze od priorytetów, celu. Ćwicząc z własnym ciężarem raczej nie rozrośniesz się do niewiadomo jakich rozmiarów.

I tak btw, nie ma tam nigdzie napisane, że Lafayowski trening jest lepszy od siłki. Pozdro

edit: jednak, tak jak wyżej Lafay jest IDEALNY dla osób trenujących sztuki walki (czy to klasyczne wschodnie, czy ich "pochodne"). Ja sam po 3 m-cach zauważyłem dużą, różnicę w sile, zachowując wytrzymałość i wydolność (lub nawet je poprawiłem)

Zmieniony przez - oddy w dniu 2012-12-16 17:41:34