Jestem po 4 miesiacach siłowni, niestety zaliczyłem naciągniecie wiązdeł w barku i nie jestem jeszcze w stanie w pełni ćwiczyć, postanowiłem nie tracic czasu i zajac sie redukcją tłuszczu :D Problem głównie z boczkami i troche brzuch. Mam pytanko tutaj jak najmniej stracić na masie miesniowej bo to troche przybijające widziec jak sie traci to na co sie pracowało. Jakieś propozycje? Może ktoś też miał takie dylematy :)
Pozdrawiam!
Przemek.