Nie mogłem znaleźć na forum tematu w którym ktoś poruszyłby taki problem więc zakładam swój...
Do rzeczy: Gram w kosza, kiedyś nie rozciągałem się prawie w ogóle, byłem bardzo "sztywny", później miałem operację i musiałem zrezygnować z siłowni na 3 miesiące. Przez ten czas zacząłem się rozciągać z bardzo pozytywnym efektem, zawsze dynamicznie przed wysiłkiem i statycznie po. Robiłem to po każdej aktywności, przyspieszało to regenerację, zwiększał się zakres ruchu i osiągałem trochę lepsze wyniki.
3 tygodnie temu wróciłem na siłownię i trenuję planem fbw 5x5. I tutaj mam problem. Po martwym ciągu na prostych nogach nie mogę rozciągać dwugłowych, jak próbuję to czuję ból przy zakresie 1/3 ruchu niż zwykle, po kilku dniach jest już normalnie, ale nieraz martwy wypada 2x w tygodniu i lipa.
Teraz nie wiem co robić, nie rozciągać w takiej sytuacji, czy mimo bólu próbować ile się da.
Zmieniony przez - raynus w dniu 2012-12-28 16:01:04