14 stycznia mija 7 miesiąc od zabiegu wycinania wyrostka. Od września planuje rozpoczęcie ćwiczeń. Za każdym razem, gdy łapie się za ćwiczenia, czuje, że jeszcze miejsce zabiegu nie jest gotowe do wysiłku siłowego. Na każdym z for dyskusyjnych, piszą, że po 4 miesiącach można wracać do siłowni. Typowego bólu nie odczuwam. Lekki ucisk, lub zakucie (5% w mojej skali bólu). Czasem odczuwam ból, gdy siedze po prostu przy komputerze, lub kichnę. Nie jestem pewien czy mogę już rozpocząć treningi (chodzi o samą psychikę, ponieważ ból nie przeszkadza mi w wykonywaniu ćwiczeń). Czy ktoś miał już wycinany wyrostek? Po ilu miesiącach wrócił do treningów? Jak długo odczuwał dyskomfort. Wiem... powinienem iść do lekarza, ale mój chirurg ma teraz urlop. A chciałbym się pilnie dowiedzieć. Zaczyna się nowy rok. W sam raz na rozpoczęcie treningu.
Pozdrawiam i BARDZO proszę o pomoc!